O tym, że na korytarzu prowadzącym do cel, w tym i tej, w której siedział Dawid Kostecki było wyłączone światło mówił w TVN24 Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. - Na korytarzu, który prowadzi do celi, było wyłączone światło. Monitoring korytarza był, ale światło wyłączono przez znaczącą większość czasu, od godziny mniej więcej 22 do 5 nad ranem - twierdził Bodnar, który jako RPO włączył się w sprawie wyjaśnienia śmierci boksera w areszcie na Białołęce. Bodnar zapowiedział, że do końca sierpnia RPO przygotuje raport na ten temat na podstawie zgromadzonych materiałów. - Już na ten moment mogę powiedzieć, że mamy sporo wątpliwości - zaznaczył. Np. na zwolnieniu lekarskim od 2 sierpnia (dzień samobójczej śmierci co do której są wątpliwości pełnomocników rodzin Kosteckiego) są wychowawcy i funkcjonariusze więzienni ze zmiany.