Reklama

Zatrzymani Ujgurzy zmuszani do pracy dla światowych marek

Co najmniej 80 tys. Ujgurów zostało przeniesionych z prowincji Sinciang, część z nich bezpośrednio z ośrodków, do fabryk w całych Chinach, które produkują towary dla dziesiątek światowych marek - podaje Australijski Instytut Polityki Strategicznej (ASPI).

Publikacja: 02.03.2020 12:47

Zatrzymani Ujgurzy zmuszani do pracy dla światowych marek

Foto: Colegota/Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Spain

Korzystając z publicznie dostępnych dokumentów, zdjęć satelitarnych i doniesień medialnych, instytut zidentyfikował 27 fabryk w dziewięciu chińskich prowincjach, które wykorzystywały robotników przeniesionych z ośrodków reedukacyjnych w Sinciang od 2017 roku. 

W fabrykach panują warunki, które trzeba określić jako pracę przymusową. Pracownicy mieszkają w odseparowanych budynkach, mają obowiązek nauki języka mandaryńskiego i przechodzą szkolenie ideologiczne. Często dochodzi do inwigilacji, zakazana jest natomiast praktyka religijna. 

Z raportu ASPI wynika, że pracownicy mają przydzielanych opiekunów, a ich swoboda przemieszczania się jest ograniczona.

Fabryki, w których są zatrudniani, są częścią łańcucha dostaw dla globalnych marek, takich jak Apple, Nike i Volkswagen.

W China przeprowadzono międzynarodową kontrolę w sprawie działań podejmowanych wobec Ujgurów. W prowincji Sinciang około 1,5 mln osób zostało wysłanych do obozów reedukacyjnych. Pekin nazywa te obiekty dobrowolnymi ośrodkami kształcenia zawodowego. 

Reklama
Reklama

Raport ASPI sugeruje również, że osoby, które opuszczą obóz, są później pod ścisłą kontrolą, a część jest zmuszona do pracy przymusowej. 

Sprawę skomentował rzecznik Apple. "Dokładamy wszelkich starań, aby wszyscy w naszym łańcuchu dostaw byli traktowani z godnością i szacunkiem, na jaki zasługują. Nie widzieliśmy tego raportu, ale ściśle współpracujemy ze wszystkimi naszymi dostawcami, aby zapewnić, że nasze wysokie standardy są przestrzegane" - przekazał "Washington Post" Josh Rosenstock.

Sprawę skomentował rzecznik Volkswagena. "Żadna z wymienionych firm dostawczych nie jest obecnie bezpośrednim dostawcą Volkswagena."

Rzeczniczka Nike poproszona o komentarz odpowiedziała, że firma jest " zobowiązana do przestrzegania międzynarodowych standardów pracy na całym świecie". "dostawcy mają surowy zakaz korzystania z jakiegokolwiek rodzaju pracy więziennej, przymusowej lub niewolniczej" - dodała.

Korzystając z publicznie dostępnych dokumentów, zdjęć satelitarnych i doniesień medialnych, instytut zidentyfikował 27 fabryk w dziewięciu chińskich prowincjach, które wykorzystywały robotników przeniesionych z ośrodków reedukacyjnych w Sinciang od 2017 roku. 

W fabrykach panują warunki, które trzeba określić jako pracę przymusową. Pracownicy mieszkają w odseparowanych budynkach, mają obowiązek nauki języka mandaryńskiego i przechodzą szkolenie ideologiczne. Często dochodzi do inwigilacji, zakazana jest natomiast praktyka religijna. 

Reklama
Społeczeństwo
Japonia: Niemal co trzeci mieszkaniec kraju ma 65 lat i więcej. 9 mln z nich pracuje
Społeczeństwo
Antyizraelski protest w Hiszpanii. Wyścig Vuelta a España został przerwany
Społeczeństwo
Władze Nepalu chciały wyłączyć Facebooka. 19 osób nie żyje. Premier rezygnuje
Społeczeństwo
Prezes pod mostem i bez głowy. Niekończąca się seria dziwnych zgonów w Rosji
Społeczeństwo
„Ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki”. List Karola Nawrockiego odczytany podczas pogrzebu
Reklama
Reklama