Kupiła dom oprawcy

Natascha Kampusch kupiła dom na przedmieściach Wiednia, w którym była więziona przez osiem lat. Budynek należał do jej porywacza, 42-letniego inżyniera Wolfganga Priklopila

Publikacja: 17.05.2008 03:48

– Wiem, że to groteska. Muszę płacić za prąd, wodę i czynsz w domu, w którym nigdy nie chciałam mieszkać. Jednak zależy mi na tym, by nie niszczał. Stąd moja decyzja – tłumaczy Kampusch w rozmowie z niemieckim tygodnikiem „Bunte”.

Młoda kobieta obawiała się, że gmina zburzy dom i sprzeda grunt deweloperom.

– Nie chciałam, by tak się stało. W tym miejscu spędziłam wiele lat życia – podkreśla. 20-letnia dziś kobieta została porwana w 1998 roku w wieku dziesięciu lat w drodze ze szkoły do domu. Wolfgang Priklopil więził ją przez osiem lat w piwnicy na przedmieściach Wiednia. W 2006 roku dziewczynie udało się uciec. Porywacz popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg.

Od czasu ucieczki Natascha Kampusch wielokrotnie odwiedzała miejsce dramatu.

– Nic nie jest już tak przerażające jak wówczas. Ale z drugiej strony to dla mnie wciąż dom horroru – twierdziła. Mówiła, że do przeszłości nie zamierza wracać. – Dla mnie zaczęło się teraz trzecie życie. Czuję się tak, jakbym straciła pamięć i zaczynała wszystko od nowa – podkreślała. W piątek przeszłość ją jednak dopadła. Kampusch zeznawała przed sądem w związku z oskarżeniami emerytowanego sędziego wobec jej matki Brigitty Sirny. Martin Wabl zarzucił kobiecie współudział w porwaniu. Jego zdaniem Sirny nie tylko znała Priklopila, ale zgodziła się, by porwał jej córkę.

Kobieta kategorycznie temu zaprzecza. Podczas piątkowej rozprawy jedna z jej znajomych zeznała jednak, że przed porwaniem Nataschy wielokrotnie widywała jej matkę w towarzystwie Priklopila.

– Wiem, że to groteska. Muszę płacić za prąd, wodę i czynsz w domu, w którym nigdy nie chciałam mieszkać. Jednak zależy mi na tym, by nie niszczał. Stąd moja decyzja – tłumaczy Kampusch w rozmowie z niemieckim tygodnikiem „Bunte”.

Młoda kobieta obawiała się, że gmina zburzy dom i sprzeda grunt deweloperom.

Społeczeństwo
65 lat to jeszcze nie senior? W Korei Płd. apele o pracę do 70. urodzin
Społeczeństwo
Moskwa: płatności tylko gotówką, bo Kreml chroni swą paradę
Społeczeństwo
„Większość ofiar to kobiety i dzieci”. Nowe doniesienia o ekshumacjach Polaków w Puźnikach na Ukrainie
Społeczeństwo
Wojna przebudziła Ukraińców. Żegnają się z językiem rosyjskim
Społeczeństwo
Nie żyje najstarsza osoba na świecie. Inah Canabarro Lucas miała 116 lat
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem