Dlaczego zaledwie? – Bo według ostrożnych szacunków, w tym czasie problemy prawne mógł mieć, nawet dwa razy większy odsetek Polaków – przekonuje w rozmowie z nami Tomasz Schimanek ekspert Instytutu. Problem polega na tym, że druga połowa nawet nie wiedziała, że znalazła się w prawnych tarapatach. Wynika to z bardzo niskiej znajomości prawa pośród Polaków.
Z badań IPS wynika, też że tylko 19 proc. Polaków z jakiejkolwiek pomocy prawnej. Instytut sprawdził jak w Polsce wygląda bezpłatne poradnictwo prawne. Okazuje się, że blisko połowa badanych z tą formą bezpłatnego poradnictwa kojarzy urzędy miast czy gminy oraz ośrodki pomocy społecznej. Są to podmioty, które obok kancelarii prawnych i sądów wymieniane są jako te, do których Polacy najczęściej udają się po pomoc.