W badaniu przeprowadzonym dwa dni po wyborze najwięcej respondentów (28,5 proc.) wskazało, że Tusk wyjeżdża, bo "chce się dorobić". Druga najczęściej wskazywana odpowiedź była już dla premiera korzystna. 25 proc. badanych uważa, że premier chce w ten sposób "pomóc Polsce".

Sondaż pokazuje, że jest jeszcze jedna duża grupa, która ma inną, nieprzychylną dla premiera interpretację. 15 proc. badanych uważa, że Tusk wyjeżdża, bo "bał się, że przegra wybory". Kolejne odpowiedzi nie zyskały zbyt wielu zwolenników. 5 proc. badanych sądzi, że to "kolejny etap kariery", tyle samo zaś, że to "prestiżowa propozycja". 2 proc. pytanych przez IBRiS jest przekonanych, że premier miał dość swojego głównego rywala - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

19 proc. Polaków jeszcze nie ma w sprawie wyjazdu premiera zdania.