O wszczęciu postępowania poinformował dziś Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Jak dodał prokurator śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.
O zgonie pacjentki poinformował sam szpital. – Z przekazanych nam informacji wynika, że przyczyna zgonu nie jest znana – mówi prok. Kopania.
Z dokonanych ustaleń wynika, że dziewczynka przyjęta została do szpitala tydzień przed planowaną operacją, która odbyła się 14 kwietnia.
- Podczas trzeciej godziny zabiegu nastolatce podano krew. Po czym doszło do gwałtownego spadku ciśnienia. Z sali operacyjnej pacjentkę zabrano na OIOM, gdzie mimo podjętej reanimacji dziewczynka zmarła – opowiada prok. Kopania.
Na razie nie jest znana przyczyna śmierci nastolatki. – Ma ona kluczowe znaczenie w tej sprawie. Podczas sekcji nie udało się tego ustalić, dlatego zleciliśmy biegłym przeprowadzenie szczegółowych badań, zwłaszcza histopatologicznych - tłumaczy śledczy.