Strajk Kobiet planuje protest po słowach prezesa PiS. "Kretyńskie słowa starego dziada"

Strajk Kobiet, w odpowiedzi na słowa prezesa PiS o "kobietach dających w szyję", 28 listopada organizuje protest. "Kretyńskie słowa o Polkach to tylko fragment naszej rzeczywistości" – czytamy.

Publikacja: 08.11.2022 12:23

Strajk Kobiet planuje protest po słowach prezesa PiS. "Kretyńskie słowa starego dziada"

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

- Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku daje w szyję... To nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - mówił na spotkaniu z sympatykami PiS w Ełku Jarosław Kaczyński. Jego słowa wywołały lawinę komentarzy. - Kobiety decydują się na dzieci, albo się na dzieci nie decydują. To zależy od czynników, powtarzam, materialnych, ale w wielkiej mierze od tych czynników kulturowych. I tu trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa - mówił Kaczyński.

Czytaj więcej

Kaczyński o demografii w Polsce: Jeżeli młode kobiety piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie

Wypowiedź prezesa PiS nie spodobała się nie tylko politykom opozycji, ale i zbulwersowała wiele kobiet. Teraz na słowa polityka zareagował również Strajk Kobiet, który organizuje protest na warszawskim Żoliborzu, przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Organizacja opublikowała w sieci komentarz, w którym odnosi się do wypowiedzi prezesa PiS, ale i ogólnej sytuacji w kraju.

"Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste — o swoje i nasze prawa wyborcze. Kobiety z parasolkami uderzające w płot i okna rządowej willi były w 1918 skutecznymi buntowniczkami — wywalczyły, wyszarpały, a nie »dostały« czy »otrzymały« prawa wyborcze. Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy. Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy bandyci i złodzieje pod wodzą dyktatorka Kaczyńskiego, który przed buntującymi się kobietami zasłania się sznurem 80 radiowozów. Tchórza, który kazał nas bić, gazować, zatrzymywać, zastraszać, ciągać po komisariatach i po sądach” – czytamy w komunikacie. "Można się śmiać z jego obraźliwego ględzenia o tym, że kobiety nie rodzą dzieci, bo »dają w szyję«. Można się zastanawiać, czy jest głupi, czy podły. Można też rozmawiać o faktach – o praktycznym zakazie aborcji, o braku dostępu do edukacji seksualnej, o braku dostępu do ochrony zdrowia (...). O systemie państwowej kontroli kobiet przez rejestr ciąż i stosowanej antykoncepcji” – napisał Strajk Kobiet.

Czytaj więcej

„Nic nie wie o kobietach”. Komentarze po słowach Kaczyńskiego o alkoholizmie kobiet

Ruch zwrócił także uwagę na inflację, brak mieszkań, brak dostępu do żłobków i przedszkoli oraz napisał o „parszywej indoktrynacji, która czeka w polskich szkołach te dzieci, które się urodzą i o tym, co czeka te dzieci, które urodzą się osobami LGBT+”. Kretyńskie słowa starego dziada o Polkach, o tym, że kobiety nie rodzą dzieci, bo piją (a nie dlatego, że Polska jest piekłem), to tylko fragment naszej rzeczywistości. Rzeczywistości, która nas w*****a. Codziennie. Po całości. W*****a też Ciebie? To #ParasolkąwKaczyńskiego” - zachęcił Strajk Kobiet i podał adres, pod którym ma odbyć się protest.

Ogólnopolski Strajk Kobiet to ruch powstały na fali protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. 22 października 2020 r. TK orzekł, że niezgodny z konstytucją jest przepis dopuszczający aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

- Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku daje w szyję... To nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - mówił na spotkaniu z sympatykami PiS w Ełku Jarosław Kaczyński. Jego słowa wywołały lawinę komentarzy. - Kobiety decydują się na dzieci, albo się na dzieci nie decydują. To zależy od czynników, powtarzam, materialnych, ale w wielkiej mierze od tych czynników kulturowych. I tu trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa - mówił Kaczyński.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.