Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski wylicza, że koszt jednego ataku rakietowego oraz z użyciem dronów-kamikadze na infrastrukturę energetyczną Ukrainy przekracza wysokość 2,3 mln średnich emerytur w Rosji.
Wskaźniki aprobaty dla prorosyjskich teorii spiskowych o wojnie przeciwko Ukrainie znacznie wzrosły w Niemczech od kwietnia. Tak wynika z reprezentatywnego badania przeprowadzonego przez Centrum Monitoringu, Analiz i Strategii (Cemas), którym dysponuje Redaktionsnetzwerk Deutschland.
Drastyczny wzrost akceptacji
Według sondażu około 18 procent ankietowanych w całym kraju zgodziło się ze stwierdzeniem, że prezydent Rosji Władimir Putin działa przeciwko globalnej elicie, która w tle pociąga za sznurki. W poprzednim, kwietniowym badaniu Cemas wskaźnik ten wynosił 12 procent.
Ponadto 12 procent respondentów wierzy, że Ukraina wraz z USA prowadziła tajne laboratoria do produkcji broni biologicznej; informacja ta była rozpowszechniana przez rosyjskie agencje państwowe, ale nigdy nie została potwierdzona. W kwietniu z tym stwierdzeniem zgodziło się siedem procent respondentów.
Jak wynika z badania Cemas, istnieją wyraźne różnice w ocenie prorosyjskiej propagandy między wschodnimi i zachodnimi Niemcami. W Niemczech Wschodnich co trzeci respondent zgodził się ze stwierdzeniem, że NATO tak długo prowokowało Rosję, że ta musiała iść na wojnę. Z kolei w Niemczech Zachodnich zgodziło się z tym tylko 16 procent ankietowanych. 14 procent we wschodnich Niemczech również uważało, że wojna na Ukrainie to tylko odwrócenie uwagi od pandemii. W Niemczech Zachodnich było to siedem procent.