Pytanie ma związek z doniesieniami "Newsweeka", który dotarł do informacji wskazującej, że zanim w 2014 roku taśmy z rozmowami nagranymi m.in. w lokalu "Sowa i Przyjaciele" ujrzały światło dzienne, zostały sprzedane Rosjanom. MIał tak zeznać wspólnik Marka Falenty, Marcin W.
Twierdząco na tak postawione pytanie odpowiedziało 46,7 ankietowanych. Wśród odpowiedź "zdecydowanie tak" wskazało 16,6 proc. pytanych.
Przeciwnego zdania jest 23,5 proc. badanych, wśród nich 10 proc. uważa, że Rosja "zdecydowanie" nie wpłynęła na zmianę władzy w wyborach w 2015.
Czytaj więcej
Dotychczas w żadnym śledztwie dotyczącym afery taśmowej nie badano rosyjskiego wątku – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Bardzo wielu Polaków, bo aż 30 proc. respondentów, nie ma zdania na ten temat.