Sondaż: Polacy mówią "nie" dezerterom z Rosji

Blisko co trzeci Polak nie chce, by nasz kraj przyjmował Rosjan uciekających przed mobilizacją na wojnę w Ukrainie. Z kraju uciekły tysiące mężczyzn.

Publikacja: 18.10.2022 22:30

Polski rząd w ostatnich miesiącach ograniczył możliwość wjazdu obywateli Federacji Rosyjskiej. Na zd

Polski rząd w ostatnich miesiącach ograniczył możliwość wjazdu obywateli Federacji Rosyjskiej. Na zdjęciu: Rosjanie przekraczający granicę z Gruzją po ogłoszeniu mobilizacji przez Moskwę afp

Foto: AFP

W ciągu trzech tygodni od ogłoszenia w Rosji mobilizacji dla rezerwistów do Polski wjechało blisko 7,5 tys. rosyjskich obywateli – nie wiadomo, ilu z nich uciekło przed wcieleniem do armii. Co ciekawe, wyjechało z naszego kraju blisko 2 tys. więcej, bo 9,3 tys. Rosjan – informuje „Rzeczpospolitą” Komenda Główna Straży Granicznej.

Choć Polska praktycznie nie wydaje od marca wiz turystycznych dla Rosjan, a miesiąc temu zaostrzyła dla nich przepisy wjazdowe (nie mogą już wjechać w celach gospodarczych, sportowych, turystycznych czy kulturalnych), jednak to nie oznacza, że rosyjscy obywatele nie przekraczają naszych granic. Jak wyjaśnia por. Anna Michalska, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej, 4470 obywateli Rosji miało zezwolenie na pobyt na terytorium UE, 1201 – wizy krajowe typu D (np. w celu pracy) i 1324 miało wizę typu C – wizy Schengen, który może wydać każdy kraj UE.

Czytaj więcej

Rosja wysyła na Białoruś kilkaset pojazdów wojskowych, w tym prawie 200 czołgów

– Nie obserwujemy wzrostu wniosków o ochronę międzynarodową składanych przez Rosjan – podkreśla Michalska. Tymczasem Czechy od 25 października wprowadzają całkowity zakaz wjazdu obywateli Rosji na swoje terytorium, niezależnie od tego, jaki rodzaj wiz posiadają i przez kogo wydany.

Emocje i strach

Ogłoszenie mobilizacji w Rosji dla co najmniej 300 tys. rezerwistów spowodowało, że tysiące mężczyzn uciekło z kraju. W ciągu pierwszych dni na przejściach granicznych z Kazachstanem, Armenią i Gruzją w kolejce trzeba było czekać nawet 24 godziny. Tysiące osób szturmowało także granice z Finlandią, znaczna część uciekała przez Turcję, a stamtąd do Europy.

Według „Nowaja Gazieta. Europa” po ogłoszeniu mobilizacji z Rosji wyjechało co najmniej 261 tysięcy osób.

Polska, Litwa i Łotwa zapowiedziały, że nie zniosą dla nich ograniczeń wjazdowych. Inaczej zachowały się np. Niemcy, które stwierdziły, że przyjmą każdego uciekiniera z Rosji, zapewniając mu humanitarne warunki.

Rzeczpospolita

– Przyjęcie dezerterów rosyjskich do Polski byłoby wielkim ryzykiem i byłoby sprzeczne z decyzją podjętą kilka dni temu, że tylko wizy humanitarne, jeżeli są uzasadnione, mogą być w tej chwili wydawane obywatelom rosyjskim – mówił Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, podkreślając, że „to są osoby, które mogą być niebezpieczne dla naszego państwa”.

Czytaj więcej

Putin mówi, że nie żałuje rozpoczęcia "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie

Jak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, taką opinię powiela zdecydowana większość Polaków. Na pytanie, „czy Polska powinna przyjmować Rosjan, którzy nie chcą walczyć z Ukrainą”, odpowiedź „raczej nie” i „zdecydowanie nie” wskazało blisko 70 proc. respondentów – co ważne, w tym zdecydowanie przeciwnych było aż 43,8 proc. Polaków. Tylko 25 proc. ankietowanych jest za otwarciem granic dla Rosjan, z czego co dziesiąty w sposób zdecydowany. Nie dziwi, że wśród przeciwników przyjmowania uciekających przed wojną Rosjan najwięcej jest wyborców PiS (79 proc.), a zaledwie 30 proc. opozycji.

– Bo Polacy kierują się emocjami, strachem, a dezercja z rosyjskiej armii ją osłabia. W efekcie pozwoli Ukrainie wygrać tą wojnę – ocenia Marek Biernacki, były szef MSWiA, który powtarza, że Polska powinna traktować rosyjskich dezerterów jako uchodźców politycznych.

Konie trojańskie

Szef estońskiego Ministerstwa Obrony Hanno Pevkur w „Die Welt” mówił ostatnio, że uciekinierzy z Rosji wcale nie są wojnie przeciwni. „Widzimy materiał z granicy rosyjsko-gruzińskiej, gdzie Rosjanie, którym odmawia się wjazdu, grożą Gruzinom, że »będą następni«. Ci ludzie sami nie chcą walczyć, ale niekoniecznie są przeciwnikami rosyjskiej wojny. Nie wiemy też, ilu Rosjan przybywających obecnie do UE to »konie trojańskie« – wichrzyciele, szpiedzy czy sabotażyści” – tłumaczył polityk.

Czytaj więcej

Rosja oficjalnie: Tysiące objętych mobilizacją są już na froncie ukraińskim

Azyl w Polsce

Ucieczki z Rosji to nie tylko efekt ostatniej mobilizacji. Według Europejskiej Agencji Granicznej Frontex przez lądowe granice z Unią (Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię oraz Norwegię) wyjechało od rosyjskiej agresji na Ukrainę blisko 1,4 mln Rosjan, w tym definitywnie opuściło federację 37 257 tysięcy. Ponad tysiąc z nich złożyło w Polsce wnioski o azyl.

W ciągu trzech tygodni od ogłoszenia w Rosji mobilizacji dla rezerwistów do Polski wjechało blisko 7,5 tys. rosyjskich obywateli – nie wiadomo, ilu z nich uciekło przed wcieleniem do armii. Co ciekawe, wyjechało z naszego kraju blisko 2 tys. więcej, bo 9,3 tys. Rosjan – informuje „Rzeczpospolitą” Komenda Główna Straży Granicznej.

Choć Polska praktycznie nie wydaje od marca wiz turystycznych dla Rosjan, a miesiąc temu zaostrzyła dla nich przepisy wjazdowe (nie mogą już wjechać w celach gospodarczych, sportowych, turystycznych czy kulturalnych), jednak to nie oznacza, że rosyjscy obywatele nie przekraczają naszych granic. Jak wyjaśnia por. Anna Michalska, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej, 4470 obywateli Rosji miało zezwolenie na pobyt na terytorium UE, 1201 – wizy krajowe typu D (np. w celu pracy) i 1324 miało wizę typu C – wizy Schengen, który może wydać każdy kraj UE.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis