Reklama

300 tys. Ukraińców uciekło przed wojną do Polski

Większość uchodźców zostaje na granicy tylko 2-3 noce, potem rusza dalej w Polskę albo do Europy.

Publikacja: 28.02.2022 21:00

Schronienia w Polsce szukają głównie kobiety i dzieci

Schronienia w Polsce szukają głównie kobiety i dzieci

Foto: AFP

Do poniedziałku do Polski przybyło już 300 tys. Ukraińców uciekających przez wojną. Choć ich napływ to obecnie głównie problem Polski, to UE – jak poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel – jest przygotowana na scenariusz, w którym do krajów Wspólnoty napłyną miliony uchodźców z Ukrainy. Według Agencji Reutera Unia przygotowuje się do przyznania im prawa pobytu i pracy na terenie Wspólnoty na okres do trzech lat.

Transport non stop

Uciekający przed wojną stoją przed granicą z Polską w wielokilometrowych kolejkach. – Problem nie leży po naszej stronie, tylko ukraińskiej. U nas obywatele Ukrainy przechodzą na bieżąco, maksymalnie uprościliśmy procedury, pracujemy w podwójnej obsadzie na granicy. Otwarte są wszystkie przejścia, uruchomiliśmy dodatkowo dla pieszych dotychczasowe przejście drogowe w Medyce – mówi „Rz" ppor. Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Przepuszczane są nawet auta bez tzw. zielonej karty, czyli ubezpieczenia na terytorium UE. Tylko w niedzielę Polska wpuściła 100 tys. Ukraińców.

Powody zatorów po stronie Ukrainy są co najmniej dwa

Zdaniem Wiesława Szczepańskiego, posła Lewicy i szefa sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych, który w niedzielę wyruszył z parlamentarną delegacją roboczą na granicę, powody zatorów po stronie Ukrainy są co najmniej dwa.

Reklama
Reklama

– Niewystarczająca liczba pograniczników na tę liczbę osób, która stara się przekroczyć granicę. To zrozumiałe, bo to mundurowi, którzy potrafią posługiwać się bronią i zapewne są zmobilizowani do wojny. Po drugie, z powodu dekretu o mobilizacji rezerwistów Ukraińcy skrupulatnie kontrolują wszystkich, którzy chcieliby wyjechać. A mężczyźni od 18 do 60 lat nie mogą – wylicza poseł.

Kłopotem są też obywatele innych narodowości próbujący uciec z Ukrainy. – I tu pojawia się problem proceduralny, bo ci ludzie nie mają wiz do wjazdu do strefy Schengen – zaznacza.

Czytaj więcej

Po bezpiecznej stronie Bugu. Uchodźcy z Ukrainy znajdują opiekę w Polsce

Ukraińcy dopiero w poniedziałek podzielili przechodzących przez granicę w Medyce na dwie grupy: pochodzenia ukraińskiego oraz obcokrajowców.

Według samorządowców namioty dla Ukraińców, którzy przejdą na polską stronę, nie są na razie potrzebne – po przekroczeniu granicy otrzymują ciepłe posiłki, koce, nocleg poprzez punkty recepcyjne.

– Wyznaczyliśmy siedem miejsc noclegowych w mieście. Są już zapełnione w 95 proc., to 600 osób. Ale wciąż to się zmienia, bo większość osób zostaje na jedną–dwie noce i rusza dalej w Polskę lub do Europy – mówi Witold Wołczyk, rzecznik gminy Przemyśl, gdzie co trzy–cztery godziny z Ukrainy przybywa pociąg z uciekinierami.

Reklama
Reklama

Darmowe autobusy kursują na granicę non stop – zabierają ludzi, przywożą do punktu pomocy w mieście. Po większość osób przyjeżdżają bliscy lub znajomi.

Żadnych papierów

Podobnie odbywa się to w woj. lubelskim, gdzie działa osiem punktów recepcyjnych, większość niedaleko granicy, jeden w urzędzie wojewódzkim. Są też punkty informacyjne – na dworcach PKP w Lublinie i w Chełmie, oraz czynna całodobowo infolinia.

– Uruchamiamy również punkt informacyjny na dworcu PKS w Lublinie, bo bardzo dużo osób przyjeżdża pekaesem – mówi nam Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody lubelskiego, dodając, że od 24 lutego zarejestrowało się w punktach 15 tys. osób, a kolejne 20 tys. przyszło chwilę odpocząć, spożyć posiłek.

Odległość od granicy do punków recepcyjnych to kilka kilometrów, ale – jak wskazuje rzeczniczka – przybywający mają zapewniony transport. – Dowozimy ich, nikt nie musi pokonywać tej odległości z bagażami pieszo – zaznacza Strzępka.

W nocy do Polski ewakuowano pierwszą grupę 40 dzieci, pięcioro rodziców zastępczych z programów SOS w Ukrainie. Trafiły do SOS Wioski Dziecięcej w Biłgoraju (w drodze jest 21 kolejnych z rodzicami zastępczymi).

Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców podkreśla, że wszyscy uciekający z Ukrainy nie muszą obawiać się o legalność swojego pobytu w Polsce – ani rejestrować się w punktach recepcyjnych, ani martwić się o formalności.

Reklama
Reklama

– W najbliższych dniach nie trzeba też składać żadnych wniosków w naszym urzędzie, urzędach wojewódzkich, placówkach Straży Granicznej. To samo dotyczy obywateli Ukrainy, którzy są w Polsce, a ich dokumenty pobytowe utraciły ważność – mówi Dudziak. Ukraińcy nie składają wniosków o azyl, bo go nie potrzebują, by móc przebywać na terenie UE.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż. Czy Niemcy rozliczyły się za zbrodnie wojenne? Polacy wyjątkowo zgodni
Społeczeństwo
Sondaż: Polskie wojska jako gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nagroda Giedroycia dla poety-żołnierza Serhija Żadana i prof. Krzysztofa Pomiana
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Społeczeństwo
Laudacja na cześć Serhija Żadana, laureata Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama