Owsiak ma się stawić w Sądzie Rejonowym w Słubicach 23 października "pod rygorem przymusowego doprowadzenia". - Nie dyskutuję z tym pismem, focha mam głęboko schowanego. Mam być, to będę, choć tyle mamy pracy w Fundacji - skomentował na swoim koncie na Facebooku twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Przy tych przygotowaniach mamy jeden dzień z głowy (ja i kilka osób z Fundacji) na wyjaśniania treści woodstockowej piosenki. Ale jak pięknie zostało to ujęte w filmie Juliusza Machulskiego Vabank - „na władzę nie poradzę” - dodał Owsiak, publikując zdjęcia pism, jakie otrzymał z sądu.
W czasie Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą, w nocy z 4 na 5 sierpnia br., Jerzy Owsiak przy muzyce Piotra Bukartyka i jego zespołu żegnał uczestników festiwalu. Dziękował młodym ludziom za udział w imprezie, wyraził także swoje poglądy na temat polityki i polityków. Wtedy właśnie padło kilka niecenzuralnych słów.
Kodeks wykroczeń za tego typu zachowanie przewiduje karę ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł lub naganę.