W środę minister zdrowia Irlandii Simon Harris miał powiedzieć, że był to "niezwykle historyczny dzień". Dopytywany jak państwo będzie podchodzić do kwestii płatności za aborcję, Harris stwierdził, że "zgodnie z jego intencją świadczenie to będzie darmowe".
Przepisy antyaborcyjne weszły w życie w Irlandii w XIX wieku. Od tego czasu wiele Irlandek podróżowało do Wielkiej Brytanii, by tam poddać się aborcji, a ostatnio najczęściej zamawiało pigułki wczesnoporonne przez internet od zagranicznych dostawców.
Według danych przedstawionych przez Harrisa w 2016 roku 3265 Irlandek wyjechało za granicę by tam poddać się aborcji.
Mówiąc o tym dlaczego aborcja powinna być darmowa Harris stwierdził, że od początku mówił, że nie chciał, aby koszt zabiegu był przeszkodą w poddawaniu się aborcji.