– Dopiero uczymy się tej formy zdobywania środków – mówi Ewa Stolarska, prezes fundacji Mam Marzenie, która za 50 tys. zł sprzedała w największym polskim serwisie aukcyjnym Allegro auto Stanisława Lema. – Przez rok zastanawialiśmy się, jak najlepiej go zlicytować – mówi, zaznaczając, że pewnie jeszcze nieraz spróbują organizować aukcje internetowe.
Z tej formy postanowili skorzystać też kibice Lecha Poznań, którzy zbierają pieniądze na leczenie chorego na białaczkę 11-letniego Adriana Boguckiego. Na potrzeby aukcji przekazali m.in. pamiątkowe szaliki, koszulki i autografy sportowców.
Na Allegro. pl trwa też aukcja, na której wystawiono gadżety przekazane na rzecz Fundacji Rozwoju Kardiologii w Zabrzu przez kandydatki do tytułu Miss Intercontinental. Można tu kupić m.in. srebrny pierścionek Miss Afganistanu, laleczki z: Kirgistanu, Południowej Afryki, Ukrainy i Białorusi, malowany talerz ofiarowany przez Miss Włoch czy egzotyczną maskę od Miss Konga.
Pieniędzy na Allegro szuka też fundacja Tara ratująca konie przed śmiercią w rzeźni. Aby wesprzeć schronisko, w którym przebywa ok. 100 zwierząt, wystarczy kilka lub kilkanaście złotych wydanych na zakup książki.
Dzięki obecności w serwisach aukcyjnych można bez ponoszenia kosztów dotrzeć do większej grupy osób niż podczas tradycyjnych akcji charytatywnych. – To jest proces zupełnie naturalny i będzie się rozwijał – przewiduje dr Joanna Opoka z Polskiego Uniwersytetu Wirtualnego. Organizacje na aukcjach nie tylko zbierają pieniądze, ale także promują swoją działalność.