Wyniki te nie dziwią dr. Norberta Maliszewskiego, psychologa społecznego z UW. – Czas działa na niekorzyść zwolenników pomnika, bo opadają emocje związane z tragedią smoleńską – podkreśla. Jego zdaniem istotne jest i to, że pomnik zaczął się ludziom kojarzyć z kłótniami, których Polacy nie tolerują.

Wśród przeciwników monumentu przeważa opinia, że byłego prezydenta wystarczająco uhonorowano pochówkiem na Wawelu. 35 proc. argumentuje, że mimo tragicznej śmierci nie był tak wybitnym politykiem, by mu stawiać pomnik.

Wśród zwolenników pomnika przeważa opinia, że Kaczyński zasługuje nań ze względu na tragiczną śmierć, ale tylko 26 proc. wskazuje, że pomnik powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.

Sondaż przeprowadzono 1 – 8 września na 1041-osobowej próbie dorosłych Polaków.