„Pierwsze 300 km w trasie za nami. Niewiele mniej nakręciłam, próbując przez 3 godziny wyjechać z LA. Poległam przy zjazdach i rozjazdach, aby w końcu trafić do punktu wyjścia. Ale udało się. Od Pacyfiku nieźle duje, rzucając motocyklem po widokowej 1. Ludzie ciekawi skąd, dokąd i dlaczego. Nawet dla starszych ladies jesteśmy z GS-em – cool i to one najczęściej zagadują. »Nice bike« – mówią, patrząc z uśmiechem na pomarańczową petardę" – napisała we wtorek na Facebooku Anna Jackowska, autorka książki „Kobieta na motocyklu".
Jest właśnie w podróży w USA, którą nazwała „Nie tylko Road 66 – czyli easy rider po USA 2011". Samotnie na motocyklu ma zamiar pokonać trasę od Kalifornii przez Nevadę, Utah, Kolorado, Arizonę aż po Nowy Meksyk.
Esemes spod K2
Swoje postępy opisuje na bieżąco na facebookowym profilu, który regularnie śledzi prawie 3,5 tysiąca osób. Przed wyprawą podkreślała, że wśród rzeczy niezbędnych znajdzie się też laptop. – Na wyprawę zabieram podstawowe rzeczy: aparat, kamerę, laptopa. Suszarka na pewno się nie zmieści – mówiła podróżniczka.
Tak jak ona aktualności i zdjęcia z wypraw zamieszcza na Facebooku wiele osób.
– Opisując podróż, można pokazać, że jest się ciekawą osobą – tłumaczy Jakub Nowak z UMCS, który zajmuje się nowymi mediami. – Dla osób nieznanych to rodzaj autoprezentacji. Z kolei znani podróżnicy dzięki Facebookowi nie muszą zabiegać o zainteresowanie w mediach tradycyjnych. Trafiają bezpośrednio do swoich fanów.