Do niecodziennego incydentu doszło wczoraj wieczorem na stacji Kraków Główny. Kierownik pociągu PKP IC (TLK) relacji Zakopane – Warszawa, poprosił funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei o interwencję wobec podróżnego, który zamknął się w toalecie pociągu. Przez zamknięte drzwi oświadczył on, że nie ma pieniędzy na zakup biletu, jednak musi dojechać do Warszawy.
Jak relacjonuje Paweł Boczek, rzecznik SOK „podczas próby otwarcia drzwi przez konduktora, mężczyzna przytrzasnął mu palce". Dlatego funkcjonariusze musieli na siłę sforsować drzwi toalety. Mężczyzna nie reagował na polecenia opuszczenia składu pociągu.
- W stosunku do osoby, funkcjonariusze użyli środka przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Po wyprowadzeniu z pociągu na peron nr 5, mężczyzna w dalszym ciągu stawiał czynny opór – dodaje rzecznik Boczek. Dlatego skuli mu ręce kajdankami.
Ujętego przez SOK – istów 43-letniego Jarosława K., przekazano policjantom. Może on zostać ukarany kilkusetzłotowym mandatem.
Jak informuje SOK, z powodu incydentu pociąg opóźnił się o dziewięć minut.