Reklama

Przywrócona do żywych

Lubartowski sąd unieważnił akt zgonu 92-letniej Janiny Kołkiewicz, którą w listopadzie lekarka rodzinna uznała za zmarłą.

Aktualizacja: 03.02.2015 08:53 Publikacja: 03.02.2015 08:29

Przywrócona do żywych

Foto: Fotorzepa/Rafał Guz

Na tę decyzję starsza pani czekała dwa miesiące. – To była formalność. Sąd przesłuchał bratanka kobiety i stwierdził nieważność aktu zgonu wystawionego przez Urząd Stanu Cywilnego – mówi Artur Ozimek, rzecznik lubelskiego Sądu Okręgowego.

Przywracanie do żywych 92-latki z Ostrowa Lubelskiego i tak odbyło się szybko, bo jak mówi sędzia, czasem terminu są dłuższe.

Na początku listopada bliscy, którzy się opiekowali starszą panią na co dzień zauważyli, że leży na łóżku i się nie rusza. Nie wyczuli ani tętna, ani oddechu. Staruszka miała też zamknięte usta i oczy. Rodzina wezwała lekarkę rodzinną, która stwierdziła zgon pani Janiny.

Kobietę zabrano do zakładu pogrzebowego w Lubartowie i położono w chłodni, a rodzina rozpoczęła przygotowania do pogrzebu. Kilka godzin później ten sam zakład pogrzebowy dostał inne zlecenie. Kolejne zwłoki przywieziono do chłodni w Lubartowie.

- Pracownicy zdecydowali się więc przenieść ciało starszej pani do innego magazynu. Kiedy podnieśli worek on się ruszył. Kobieta żyła – opowiadał Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. W sumie starsza pani przeleżała w chłodni aż 11 godzin.

Reklama
Reklama

W tym czasie Urząd Stanu Cywilnego na podstawie dokumentów wystawionych przez lekarkę wydał akt zgonu i tym samym oficjalnie została uznana za osobę zamarłą. – Na szczęście, sprawa z pomyłką wyszła tak szybko, że nie zdążyliśmy wysłać dokumentów do ZUS, czy bazy PESEL, więc emeryturę kobieta otrzymuje – mówił nam Henryk Klementewicz, kierownik USC w Ostrowie Lubelskim.

Ale w księgach urzędu, który wystawił akt zgonu pani Janina figuruje jako osoba zmarła. – Bez unieważnienia aktu zgonu nie mogę przeprowadzić korekty. Do tego potrzebne jest unieważnienie aktu zgonu – tłumaczył nam Henryk Klementewicz.

Teraz przywracanie do żywych już się kończy. Decyzja sądu musi się teraz uprawomocnić, co potrwa 14 dni. Dopiero po niej USC będzie mógł wykreślić akt zgonu starszej pani ze swoich ksiąg.

Prokuratura w Lubartowie sprawdza czy lekarka, która stwierdziła zgon staruszki nie popełniła błędu w sztuce lekarskiej. Śledczy szukają biegłych, którzy wypowiedzą się w tej sprawie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Wiceszefowa MEN: Dorośli często lekceważą problem hejtu. To może skończyć się tragicznie
Społeczeństwo
Nie żyje Mirosław Chojecki, członek KOR, współtwórca niezależnego ruchu wydawniczego w PRL
Społeczeństwo
Lekcja historii na cmentarzu. Rybnik i Racibórz uczą o tolerancji
Społeczeństwo
Jan Ołdakowski: Chcemy w Muzeum Powstania uczyć społecznej odporności i przywództwa
Reklama
Reklama