Reklama
Rozwiń
Reklama

Skradziono szczątki powstańca

Prokuratura w Olsztynie wyjaśnia okoliczności kradzieży z cmentarza w tym mieście części szczątków powstańca warszawskiego.

Aktualizacja: 17.11.2015 13:58 Publikacja: 17.11.2015 13:07

Cmentarz komunalny przy ul. Poprzecznej w Olsztynie. To tam był pochowany powstaniec warszawski, któ

Cmentarz komunalny przy ul. Poprzecznej w Olsztynie. To tam był pochowany powstaniec warszawski, którego szczątki skradziono

Foto: Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie

- Bierzemy pod uwagę różne motywy działania sprawców. Od handlu takim materiałem dla celów eksperymentów medycznych, do działania ludzi z zaburzeniami psychicznymi – mówi „Rzeczpospolitej" Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Do kradzieży części szczątek żołnierza AK i powstańca warszawskiego Henryka K.z cmentarza komunalnego przy ul. Poprzecznej w Olsztynie doszło pod koniec ubiegłego tygodnia, ale dopiero teraz śledczy o niej informują. Bohater zmarł w lutym 2012 roku.

Teraz ktoś odsunął, betonowy ciężki nagrobek, by dostać się do trumny i dokonać kradzieży części szczątek.

Śledczy nie mają wątpliwości. – To było działanie celowe. Sprawcy wiedzieli, że po trzech latach od śmierci, na szczątkach nie ma miękkich tkanek, bo te zdołały się już rozłożyć. Mogło im chodzić o kości, które później mogli sprzedać na czarnym rynku do celów pseudonaukowych, czy eksperymentów medycznych – mówi prok. Czerwiński.

Zaznacza, że dla takich handlarzy szczególnie cenna jest czaszka, za którą mogą dostać najwięcej pieniędzy. Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.,

Reklama
Reklama

Prok. Czerwiński podkreśla, że nie jest wykluczone, że grób Henryka K., żołnierza Armii Krajowej i powstańca warszawskiego wybrano celowo. – O kradzieży mogła zdecydować też właśnie przeszłość zmarłego – nie ukrywa śledczy.

Podkreśla, że inne motywy działania sprawców też są brane pod uwagę. Na dziś prokuratura nie wyklucza żadnego z nich. - Tego czynu mogła też dopuścić się osoba bądź osoby z zaburzeniami psychicznymi. Będziemy to sprawdzać- mówi prok. Czerwiński.

Śledczy nie ukrywa, że to pierwsza taka sprawa w jego mieście. – Kilka miesięcy temu do kradzieży szczątek ludzkich doszło też na cmentarzu w Elblągu i w Trójmieście. W żadnej z nich nie wykryto sprawców. Będziemy sprawdzać czy te sprawy się nie łączą ze sobą – dodaje prok. Czerwiński.

Podkreśla, że również prokuratorzy są zszokowani cała sprawą.Wszczęto śledztwo z artykułu 262 paragraf 2 kodeksu karnego czyli ograbienia grobu zmarłego za co grozi do ośmiu lat więzienia.

Na razie śledczy gromadzą materiały w tej sprawie. Przesłuchują świadków. Dziś ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok, pozostałych szczątek.

Prokuratorzy chcą się dowiedzieć m.in. w jaki sposób rozdzielono, te kości, które zostały skradzione. – Nie ujawniamy co skradziono, ze względu na dobro rodziny zmarłego powstańca – tłumaczy prok. Czerwiński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Starosta garwoliński: W sprawie dywersji w moim powiecie informacje docierały do mnie tylko półoficjalnie
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy oceniają stan ochrony zdrowia. Alarmujący sygnał dla rządu
Społeczeństwo
Prof. Maciej Milczanowski: Rosja nas testuje, wchodzi na wyższy poziom działania
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Społeczeństwo
Uszkodzony fragment torowiska. Premier Tusk: niewykluczony akt dywersji
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama