O niejasnościach w oświadczeniach Letkiewicza, który wczoraj złożył rezygnację z funkcji pisała "Rz".
Letkiewicz w ubiegłym roku zarobił ponad 556 tys. zł (dwa razy więcej niż komendant główny policji nadinspektor Marek Działoszyński), z czego ok. 450 tys. zł ze stosunku służbowego i pracy , a kolejne blisko 100 tys. zł na umowach-zleceniu. Letkiewicz w oświadczeniu majątkowym nie sprecyzował ile i gdzie zarobił drugą pensję poza KGP, odmówił "Rz" ujawnienia tych szczegółowych informacji.
Dziś minister przyjął dymisję Letkiewicza. - W uzasadnieniu decyzji o odwołaniu inspektora Arkadiusza Letkiewicza, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz wskazał na niezadowalającą ocenę realizacji obowiązków służbowych - tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW. Letkiewiczowi podlegała logistyka i finanse, w tym zarządzanie kilkumilionowym budżetem policji. "Rz" pisała o zamrożeniu projektu informatycznego dla dochodzeniówki e-posterunek, kłopoty są także z innym systemem SIS II.
"Rz" ujawniła, że wiceszef policji na potęgę dorabiał - na uczelniach, przy nadzorze nad projektami w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, w której przez lata był rektorem.