Aleksander Szczygło odwiedził zakład, który ma poważne kłopoty finansowe.

Zdaniem związkowców rząd unika negocjacji. Związkowcy zapowiadają także zorganizowanie pikiety w Warszawie. Chcą zwrócić w ten sposób uwagę rządu na problemy stoczni i wyrazić swoje niezadowolenie ze sposobów, w jaki rząd je rozwiązuje.

Szczygło obiecał, że w sprawie stoczni będzie rozmawiał z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem. Jego zdaniem MON nie ma planu wieloletniego rozwoju dla marynarki wojennej, a co za tym idzie, także dla gdyńskiej stoczni.

Stocznia czeka na postępowanie układowe z wierzycielami i przygotowuje restrukturyzację. Związkowcy już protestują przeciwko planowanym zwolnieniom, które mają objąć 1/3 załogi.