Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu (sygn. III SA/Wr 542/07) w sprawie Romana C., który pełnił obowiązki dyrektora szpitala powiatowego w Jaworze. Zadanie to powierzył mu zarząd powiatu, ale uchwałę w tej sprawie zakwestionował wojewoda dolnośląski.
Wojewoda podkreślał, że uchwała naruszyła § 1 rozporządzenia w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać osoby na stanowiskach kierowniczych w zakładach opieki zdrowotnej określonego rodzaju (DzU z 2000 r. nr 44, poz. 520 ze zm.).
Kierownikiem ZOZ może być wyłącznie osoba z wyższym wykształceniem i minimum sześcioletnim stażem pracy w zawodzie. Kierownikiem można też zostać, gdy ma się wyższe wykształcenie i trzyletni staż pracy, ale wtedy trzeba mieć ukończone studia podyplomowe o kierunku zarządzanie w służbie zdrowia. Trzecia opcja to wyższe wykształcenie, trzy lata pracy i co najmniej półroczne szkolenie zagraniczne zakończone egzaminem i wydaniem certyfikatu uznane przez Ministerstwo Zdrowia.
Roman C. tych warunków nie spełniał. Urzędnicy powiatowi twierdzili, że p.o. dyrektora ma wyższe wykształcenie ekonomiczne i długi staż pracy w podległej mu placówce w dziale księgowości. Tymczasem okazało się, że Roman C. ukończył jedynie dwuletnie studium ekonomiczne. Oznacza to, że brakuje mu wyższego wykształcenia, czyli nie spełnia podstawowego warunku wymaganego od osoby kierującej ZOZ. Osoba ta nie może więc być pełniącym obowiązki dyrektora. Uchwała zarządu powiatu awansująca go na to stanowisko jest zatem nieważna.
Powiat bronił się, że pełnienie obowiązków nie jest tożsame z normalną funkcją dyrektorską. Dlatego nie doszło, zdaniem powiatu, do złamania prawa.