Szpital to nie dom opieki

Nie ma placówek wychowawczych przyjmujących przewlekle chore dzieci, którym rodzice nie mogą zapewnić specjalnej opieki, i dlatego przebywają one miesiącami w szpitalach

Publikacja: 06.10.2009 01:31

Szpital to nie dom opieki

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Rzecznik praw dziecka chce to zmienić. Rozwiązaniem ma być powołanie do życia nowego rodzaju placówek opiekuńczo-medycznych. W tym celu zwrócił się do ministra pracy o podjęcie działań zmierzających do wprowadzenia zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A8B0D9F62812FF80ADE73FC9604E2931?id=243292]rozporządzeniu z 19 października 2007 r. w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych[/link].

Zgodnie z obowiązującym prawem w Polsce funkcjonują placówki typu rodzinnego, socjalizującego i interwencyjnego. Tego rodzaju instytucje nie mogą jednak zapewnić opieki w sytuacji, w której dziecko nie wymaga pobytu w szpitalu, ale specjalistycznej opieki i rehabilitacji, której nie mogą zapewnić biologiczni rodzice. W konsekwencji jest liczna grupa dzieci przebywających przez wiele miesięcy na oddziałach szpitalnych, mimo iż brak ku temu wskazań medycznych.

By wyeliminować tego typu wypadki, konieczna jest zmiana przepisów. Zbyt duże różnice w wymaganiach, jakie musi spełnić personel placówki medycznej i placówki wychowawczej, nie pozwalają na zorganizowanie placówki opiekuńczo-medycznej.

Połączenie statusów umożliwi, zdaniem RPD, zatrudnienie wychowawców, pracowników socjalnych, pedagogów i opiekunów oraz wspierających ich pracowników służby zdrowia. Personel medyczny byłby dostosowany do rodzajów schorzeń.

[b]Taki podwójny status pozwoliłby na łączenie opieki doraźnej na czas trwania sytuacji kryzysowej z zapewnieniem specjalistycznej opieki medycznej.[/b] Co więcej, odpowiednie warunki socjalne i opiekuńcze dadzą dzieciom poczucie bezpieczeństwa, a to wyeliminuje objawy choroby sierocej.

W ocenie rzecznika połączenie świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia i świadczeń, za które płaci lokalna pomoc społeczna, będzie korzystne także z perspektywy budżetu państwa, bo koszty medyczne i bytowe znajdą się w budżecie jednej placówki.

Rzecznik praw dziecka chce to zmienić. Rozwiązaniem ma być powołanie do życia nowego rodzaju placówek opiekuńczo-medycznych. W tym celu zwrócił się do ministra pracy o podjęcie działań zmierzających do wprowadzenia zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A8B0D9F62812FF80ADE73FC9604E2931?id=243292]rozporządzeniu z 19 października 2007 r. w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych[/link].

Zgodnie z obowiązującym prawem w Polsce funkcjonują placówki typu rodzinnego, socjalizującego i interwencyjnego. Tego rodzaju instytucje nie mogą jednak zapewnić opieki w sytuacji, w której dziecko nie wymaga pobytu w szpitalu, ale specjalistycznej opieki i rehabilitacji, której nie mogą zapewnić biologiczni rodzice. W konsekwencji jest liczna grupa dzieci przebywających przez wiele miesięcy na oddziałach szpitalnych, mimo iż brak ku temu wskazań medycznych.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"