Do Sejmu trafił właśnie poselski projekt zmian w kodeksie drogowym. Propozycje przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej. Chcą, aby egzamin państwowy na prawo jazdy był przeprowadzany w każdym mieście, w którym organem wykonawczym jest prezydent.
W miastach liczących przeciętnie ok. 70 tys. mieszkańców przeprowadzenie egzaminu nie stwarza najmniejszych praktycznych problemów – twierdzą autorzy pomysłu. Są w nich duże ronda, drogi krajowe i ulice złożone z kilku pasów ruchu. Jest więc wszystko, czego wymaga prawidłowe przeprowadzenie egzaminu.
[srodtytul]Krótsze czekanie[/srodtytul]
Cel zmian jest jeden: ma być bliżej, a przez to i przyjaźniej dla zdających i bez czekania na egzamin w długich kolejkach. – Zmiany mają ułatwić życie ok. 4 mln obywateli: mieszkańcom miast prezydenckich nieposiadających praw powiatu oraz mieszkańcom okolicznych gmin wiejskich i miejsko-wiejskich. Zaletą ustawy, jak wskazują jej autorzy, jest to, że wprowadza ona jedynie możliwość tworzenia ośrodków egzaminowania. Nie ma więc obowiązku, by tworzyć je wszędzie.
Dziś egzamin na prawo jazdy można zdawać wyłącznie w jednym z 27 miast, w których działają wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego (WORD). Są miasta, w których na egzamin czeka się ponad dwa miesiące.