Coraz drożej wywozić na gminne składowiska

Zamiast tysiąca stawek za odpady zostaną tylko cztery. Za śmieci od mieszkańców opłaty będą takie jak za najniebezpieczniejsze odpady

Publikacja: 11.08.2010 05:00

Coraz drożej wywozić na gminne składowiska

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Wszystko po to, żeby zachęcić samorządy do budowy spalarni i zakładów realnie zajmujących się recyklingiem odpadów, a nie tylko produkujących fikcyjne kwity. W Polsce nadal 90 proc. śmieci trafia na wysypiska, choć niektóre kraje UE odsyłają tam tylko kilka procent nienadających się do dalszej utylizacji.

Przetwarzanie odpadów to bowiem kosztowne przedsięwzięcie. W Polsce do tej pory bardziej się opłaca zrzucać śmieci na składowisku, niż odzyskiwać zawarte w nich surowce i energię.

[srodtytul]Bliżej spalarni[/srodtytul]

Sposób na niechętne zmianom samorządy i firmy wywożące odpady znalazł resort środowiska. Tak jak przed rokiem proponuje nowe, wyższe stawki za składowanie śmieci komunalnych. Mają one zachęcić przedsiębiorców odbierających odpady do przekazywania ich do spalarni, a nie na tańsze do tej pory składowiska.

Takie ustawienie cen to także sygnał dla samorządów, że budowa spalarni może się okazać w perspektywie kilku lat naprawdę korzystną inwestycją. W kolejnych latach stawki za składowanie też mają ciągle rosnąć, tak by w 2015 r. sięgnąć 200 zł za tonę. A to już kwota porównywalna z obecnymi cenami utylizacji śmieci w spalarniach.

[srodtytul]Mniej biurokracji[/srodtytul]

Projekt nowego rozporządzenia w sprawie opłat za umieszczanie odpadów na składowisku jest również znacznie prostszy od dotychczasowych regulacji. Przewiduje bowiem tylko cztery stawki, w których pogrupowano poszczególne rodzaje śmieci, a nie około tysiąca dla każdego kodu odpadów odrębnie.

[b] Pozwoli to m.in. ukrócić procedury kwalifikowania śmieci do grup o niższych stawkach na podstawie zamieniania numerów kodów na dokumentach lub prostego przesiewania.[/b] W najdroższej grupie umieszczono m.in. „odpady z mechanicznej obróbki odpadów”.

– Lepsza jest metoda ekonomiczna i upraszczanie przepisów niż dalsze ich komplikowanie – uważa Joanna Wilczyńska z opolskiej firmy Atmoterm SA zajmującej się ochroną środowiska. – Skomplikowane regulacje zachęcają do ich obchodzenia lub wyrzucania śmieci do lasu.

[srodtytul]Zmiana w biegu[/srodtytul]

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z nowych propozycji. – Wiele gmin zainwestowało w często kosztowne systemy sit rozdzielających odpady, bo było to dotychczas opłacalne – mówi Piotr Hossa z Krajowej Izby Gospodarki Odpadami (KIGO). – Teraz niewiele na tym zyskają, co zaskutkuje wyższymi cenami dla mieszkańców. Gminy muszą przecież spłacić kredyty zaciągnięte na inwestycje.

Przedstawiciel KIGO sugeruje konieczność uszczegółowienia przepisów i uwzględnienia niższych stawek dla tzw. sortowanych frakcji.

[ramka][b]Ile za śmieci na wysypisku[/b]

Ministerstwo Środowiska proponuje następujące stawki (za tonę)za zdeponowanie odpadów na składowisku w 2011 r.:

- za najpopularniejsze: odpady komunalne, opakowaniowe, a także śmieci pochodzące z mechanicznej segregacji – 120 zł

- za odpady inne niż niebezpieczne i obojętne (fachowcy przypuszczają, że tu się znajdzie przynajmniej część biodegradowalnych) – 30 zł

- za odpady zawierające azbest oraz te powstałe w wyniku klęsk żywiołowych – 0 zł, ale kary będą naliczane od 245 zł

- za odpady obojętne – 15 zł

Dla większości grup odpadów nowe ceny oznaczają znaczący wzrost, ale czasem obniżkę, np. stawka za niektóre baterie i akumulatory wynosi dziś 194 zł, a dla zużytych aut niemal 143 zł.[/ramka]

[ramka] [b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/11/coraz-drozej-wywozic-na-gminne-skladowiska/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr