Prezydent Warszawy uniewinniony

Sąd uniewinnił wczoraj byłego prezydenta Warszawy Wojciecha Kozaka i jego zastępców od zarzutów niegospodarności i działania na niekorzyść miasta

Publikacja: 01.06.2011 03:50

Prezydent Warszawy uniewinniony

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

Chodzi o decyzje z 2002 roku dotyczące założenia przez miasto spółki Sedeco z belgijskim inwestorem. Ówczesny prezydent stolicy Wojciech Kozak i jego zastępcy – Tadeusz Gajewski, Ryszard Mikliński, Jacek Zdrojewski (wówczas wszyscy z SLD) oraz Tomasz Sieradz (PO) zgodzili się na wniesienie do tej spółki aportem 0,6 ha gruntu przy ul. Złotej 72.

Stała tam stara szkoła, a Belgowie chcieli budować biurowiec. W zamian za teren musieli więc rozbudować inną szkołę – przy ul. Miedzianej – i tam przenieśli się uczniowie. Ale na przenosinach dzieci się skończyło. Biura przy Złotej nie powstały.

W 2003 roku prezydent Lech Kaczyński po kontroli i na podstawie zamówionej ekspertyzy biegłego uznał, że wartość tego gruntu była zaniżona o co najmniej 9 mln zł, i skierował do prokuratury zawiadomienie o narażeniu miasta na stratę o takiej wartości. Prokuratura w śledztwie podzieliła te zarzuty. Na ławie oskarżonych zasiadło siedmiu byłych miejskich urzędników.

Wczoraj, po ponad czterech latach procesu, sędzia Monika Łukaszewicz ogłosiła wyrok uniewinniający wszystkich samorządowców. Stwierdziła, że transakcja była przykładem partnerstwa publiczno-prywatnego. Zarząd miasta podejmował decyzję gospodarnie i w ramach obowiązujących przepisów. Podstawą decyzji była też wycena uprawnionego rzeczoznawcy, który w 2002 roku szacował wartość tego gruntu na ok. 21 mln zł.

– Skoro ta opinia nie została nigdy formalnie podważona, biegły nie ma dotąd żadnych zarzutów, to trudno stawiać zarzuty urzędnikom, którzy nie są ekspertami w tych sprawach – mówiła sędzia Łukaszewicz.

Oceniła, że miasto nie jest po to, by zarabiać, ale po to, by wypełniać funkcje publiczne. A połączenie szkół i plan powstania biurowca świadczy właśnie o takim myśleniu urzędników.

Krytycznie skomentowała też fazę śledztwa. – Sąd musiał praktycznie powtarzać czynności, które powinna wykonać prokuratura. Dlatego to wszystko tak długo trwało. Poza wniesieniem aktu oskarżenia prokurator nic więcej w tej sprawie nie zrobił – oceniła.

Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator najprawdopodobniej się odwoła, choć wczoraj nie pojawił się w sądzie. – To nowa tradycja „prokuratora uciekającego" przed wyrokiem w tak ważnej sprawie – komentował mec. Jacek Dubois, pełnomocnik Jacka Zdrojewskiego. A uniewinnieni nie ukrywali radości. Były uściski i gratulacje.

– Czekałem sześć lat na tę chwilę. To był koszmar. Przeszedłem przez wszystkie trzyliterowe instytucje w tym kraju, żeby wreszcie usłyszeć, że pracowałem dobrze – stwierdził Wojciech Kozak. Nie planuje powrotu do polityki. – Już swoje przeżyłem. Trudno. Nikt mi nie kazał być prezydentem.

– Cieszy mnie decyzja sądu. Ale my już zostaliśmy skazani zaocznie i odczuwaliśmy to przez te ostatnie lata – komentował też Tomasz Sieradz. On jedyny z tego grona do dziś funkcjonuje w samorządzie. Jest radnym na Ursynowie.

—Izabela Kraj

Chodzi o decyzje z 2002 roku dotyczące założenia przez miasto spółki Sedeco z belgijskim inwestorem. Ówczesny prezydent stolicy Wojciech Kozak i jego zastępcy – Tadeusz Gajewski, Ryszard Mikliński, Jacek Zdrojewski (wówczas wszyscy z SLD) oraz Tomasz Sieradz (PO) zgodzili się na wniesienie do tej spółki aportem 0,6 ha gruntu przy ul. Złotej 72.

Stała tam stara szkoła, a Belgowie chcieli budować biurowiec. W zamian za teren musieli więc rozbudować inną szkołę – przy ul. Miedzianej – i tam przenieśli się uczniowie. Ale na przenosinach dzieci się skończyło. Biura przy Złotej nie powstały.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów