Zasady wyprowadzenia psów mogą być niezgodne z prawem

Nadmierne środki ostrożności narzucane przy wyprowadzaniu zwierząt mogą się okazać niehumanitarne.

Aktualizacja: 13.02.2013 07:54 Publikacja: 13.02.2013 07:38

Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje spuszczania psów bez możliwości ich kontroli.

Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje spuszczania psów bez możliwości ich kontroli.

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Rada Miejska Białegostoku przyjęła regulamin czystości i porządku, a w nim m.in. zasady wyprowadzania psów. Regulamin mówi, że wyprowadzanie psów dozwolone jest jedynie na smyczy i w kagańcu. Można spuścić psa ze smyczy tylko w miejscach mało uczęszczanych. Zasad tych muszą przestrzegać właściciele psów wszystkich ras, nie tylko agresywnych.

To wykroczenie

– Osoba wyprowadzająca psa bez smyczy czy kagańca może zostać ukarana mandatem do 250 zł – potwierdza Piotr Mostowski, kierownik Referatu ds. Ekologicznych Straży Miejskiej w Warszawie. – Karę można wymierzyć zarówno za naruszenie przepisów kodeksu wykroczeń (art. 77), jak i prawa miejscowego, tzn. regulaminu utrzymania czystości i porządku – wyjaśnia. Gdy ukarany odmówi przyjęcia mandatu i sprawa trafi do sądu, ten może wymierzyć grzywnę nawet do 5 tys. zł.

Jedna z mieszkanek Białegostoku wezwała radę do zmiany tych postanowień, bo regulamin przewiduje identyczne kary dla właścicieli niewielkich i łagodnych zwierząt i dla właścicieli zwierząt groźnych. Skrytykowała też nadmierną kryminalizację zachowań niezgodnych z regulaminem na podstawie prawa o wykroczeniach. Sama ma psa, który jest chory i nie może nosić kagańca, mimo to każdego dnia jest narażona na interwencje policji lub straży miejskiej.

Gdy jej wezwanie okazało się bezskuteczne, skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Ten stwierdził, że art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach upoważnia radę gminy do nałożenia na osoby utrzymujące zwierzęta domowe obowiązków mających na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi. Postanowienia rady Białegostoku nie naruszają zatem interesu prawnego skarżącej.

Zdaniem sądu obowiązek wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu nie narusza też przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Założenie kagańca i smyczy nie jest znęcaniem się nad zwierzęciem.

Kobieta złożyła skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że jest zasadna. Postanowienia regulaminu wpływają na sytuację prawną skarżącej, przeciwko której na podstawie art. 77 kodeksu wykroczeń prowadzone były postępowania sądowe.

Jerzy Pilczyński: Nie wszystkie psy muszą mieć kaganiec!

Rozsądek zwyciężył

NSA (sygn. akt II SA/Bk 919/12) wskazał, że nakaz wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu, niezależnie choćby od choroby psa, może w określonych sytuacjach prowadzić do działań niehumanitarnych. Ponadto postanowienia regulaminu prowadzące do sankcji karnych mogą naruszać zasadę proporcjonalności przy nakładaniu ograniczeń na właścicieli psów.

Sprawa wróciła do WSA, który przyznał, że nie wszystkie psy stwarzają zagrożenie. – Poza grupą psów uznanych za agresywne są też psy z natury łagodne i przyjazne, a także małe, towarzyszące – uzasadniała Elżbieta Trykoszko, przewodnicząca składu orzekającego.

– Brak proporcjonalności narzuconych środków ostrożności podczas wyprowadzania psów, nawet chorych i starych, może powodować działania wobec nich niehumanitarne – argumentowała sędzia.

Sąd stwierdził nieważność fragmentu regulaminu dotyczącego wyprowadzania psów w kagańcu. Nakaz wyprowadzania psów w kagańcu i na smyczy bez żadnych odstępstw krytykują organizacje pomagające zwierzętom.

– Jest to pewna ułomność. Pies musi się wybiegać – przekonuje Piotr Jaworski z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Zaznacza jednak, że właściciele czworonogów muszą być odpowiedzialni i nie mogą puszczać psa bez kontroli, gdy może to powodować niebezpieczeństwo dla ludzi.

Opinia dla „RZ"

Katarzyna Topczewska - aplikant adwokacki, specjalistka prawnej ochrony zwierząt

Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje spuszczania psów bez możliwości ich kontroli. Za złamanie tego przepisu grozi kara aresztu lub grzywny. Te przepisy są wystarczające. Nie potrzeba dodatkowych ograniczeń. Właściciele psów powinni wiedzieć, jak je wyprowadzać w określonych miejscach, i kierować się zdrowym rozsądkiem. Inaczej spacer powinien wyglądać w pobliżu dzieci, a inaczej na łące. Dlatego zakładanie kagańców wszystkim psom i trzymanie ich cały czas na smyczy jest absurdalne. Mały york nikomu nie zrobi krzywdy, a właściciel większego psa musi się liczyć z tym, że jeżeli go nie upilnuje, naraża się na odpowiedzialność karną i cywilną.

Rada Miejska Białegostoku przyjęła regulamin czystości i porządku, a w nim m.in. zasady wyprowadzania psów. Regulamin mówi, że wyprowadzanie psów dozwolone jest jedynie na smyczy i w kagańcu. Można spuścić psa ze smyczy tylko w miejscach mało uczęszczanych. Zasad tych muszą przestrzegać właściciele psów wszystkich ras, nie tylko agresywnych.

To wykroczenie

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów