Opłata reklamowa: Gminy zarobią więcej na bilboardach

Od września przedsiębiorcy mogą płacić za bilboardy nawet pięć razy więcej, niż dotychczas.

Publikacja: 20.08.2015 18:50

Opłata reklamowa: Gminy zarobią więcej na bilboardach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Firmy mają już niewiele czasu, by przygotować się na wejście w życie przepisów dotyczących nowej opłaty reklamowej. Ustawa, która zacznie obowiązywać 11 września, przewiduje, że rada gminy będzie mogła wprowadzić w drodze uchwały opłaty od tablic lub urządzeń reklamowych, objętych dotychczas podatkiem od nieruchomości.

Zgodnie z przepisami, opłata reklamowa będzie składać się z dwóch części: -stałej – wynoszącej maksymalnie 2,5 zł / dzień (niezależnie od powierzchni reklamy) -zmiennej – wynoszącej maksymalnie 20 gr za 1 mkw /dzień (proporcjonalnie do wielkości reklamy).

Decyzja w rękach lokalnych władz

Gmina będzie mogła uzależnić obie części stawki zarówno od lokalizacji tablicy lub urządzenia reklamowego, jak też wielkości oraz rodzaju tablicy lub urządzenia. Wyższe stawki mogą dotyczyć np. tablic o zmiennej treści lub LEDowych.

Magdalena Pietkiewicz, konsultant w Alma Consulting Group Polska wylicza, że w efekcie tych zmian przedsiębiorca, który jest właścicielem klasycznego billboardu o powierzchni 15 mkw. o wartości 20 tys. zł, może uiszczać gminie nawet pięć razy większą opłatę, niż dotychczas. To dlatego, że obecnie płaci od takiego bilboardu maksymalnie 400 zł rocznie podatku od nieruchomości. Bilboard jest uznawany za budowlę, od której stawka podatku wynosi 2 proc. wartości rocznie. 20 tys. zł x 2 proc. daje 400 zł.

Tymczasem roczna opłata reklamowa od tego samego bilboardu wyniesie 2007,50 zł.Wynika to z wyliczeń:

- opłata stała - 2,5 zł x 365 dni = 912,50 zł

- opłata zmienna: 0,20 zł x 15 mkw. x 365 dni = 1095,00 zł

912,5 zł + 1095 zł = 2 007,5 zł

-To pokazuje, że przedsiębiorcy muszą liczyć się z możliwością znaczych podwyżek. Dobra wiadomość jest taka, że nie muszą obawiać się podwójnego opodatkowania. Kwota uiszczonego już podatku od nieruchomości zostanie zaliczona na poczet opłaty reklamowej - mówi Magdalena Pietkiewicz.

W praktyce, jeśli zgodnie z przykładem przedsiębiorca zapłacił już 400 zł podatku, to do zapłaty pozostanie mu 1607,5 zł (2007,5 zł - 400 zł).

Uporządkowanie przestrzeni publicznej

Przypomnijmy, że celem tych zmian było uporządkowanie przestrzeni publicznej. Cel ten zostanie zapewne zrealizowany, gdyż podwyżki mogą zniechęcić przedsiębiorców do ustawiania reklam wszędzie, gdzie to możliwe. Jednocześnie praktyka obnaży zapewne niedoskonałości nowych przepisów – mówi Michał Nielepkowicz, partner w kancelarii Nielepkowicz &Partnerzy.

Eksperci mają zastrzeżenia do przewidzianych w ustawie wyjątków, w których gminy nie będą mogły pobierać opłaty. Przypomnijmy, że opłata reklamowa nie będzie dotyczyć m.in. szyldów. Michał Nielepkowicz przewiduje, że wiele sporów może wywołać nieprecyzyjna definicja szyldów, chyba że gmina odpowiednio ureguluje to w uchwale. Nowe przepisy stanowią, że szyld to tablica lub urządzenie reklamowe informująca o działalności prowadzonej na nieruchomości, na której się znajduje.

-Na tej podstawie szyldem może być zarówno niewielka tabliczka, informująca o znajdującym się w budynku zakładzie szewskim, jak i bilbord na terenie fabryki z jej nazwą i hasłem reklamowym - mówi.

Jak dodaje, wiele wątpliwości budzi też zmiana definicji budowli opodatkowanych podatkiem od nieruchomości i objęcie nią tablic reklamowych, do których zaliczają się np. reklamy naklejane na okna budynków. Tego typu reklamy będą także podlegały opłacie reklamowej.

Zgodnie z ustawą, z nowej opłaty mają być wyłączone tablice trwale upamiętniające osoby, instytucje lub wydarzenia, a także mające charakter religijny, znajdujące się w granicach miejsc kultu i działalności religijnej oraz cmentarzy.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr