- Pracownik samorządowy (osoba zatrudniona w urzędzie gminy na podstawie umowy o pracę, na część etatu) na polecenie przełożonego został dłużej w pracy i przepracował jeszcze dwie godziny nadliczbowe. Obecnie domaga się finansowej rekompensaty za nadgodziny. Czy jego umowa o pracę powinna określać zasady takiej rekompensaty?
Nie. Zgodnie z art. 42 ustawy o pracownikach samorządowych (dalej u.p.s.), jeżeli wymagają tego potrzeby jednostki, w której pracownik samorządowy jest zatrudniony, to - na polecenie przełożonego – wykonuje on pracę w godzinach nadliczbowych, w tym w wyjątkowych przypadkach także w porze nocnej oraz w niedziele i święta. Regulacji tej nie stosuje się do: kobiet w ciąży oraz, bez ich zgody, do pracowników samorządowych sprawujących pieczę nad osobami wymagającymi stałej opieki lub opiekujących się dziećmi w wieku do 8 lat. Pracownikowi samorządowemu za pracę wykonywaną na polecenie przełożonego w nadgodzinach przysługuje, według jego wyboru, wynagrodzenie albo czas wolny w tym samym wymiarze, z tym że wolny czas, na wniosek pracownika, może być udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu.
W art. 43 ust. 1 u.p.s. przewidziano, że w sprawach nieuregulowanych w u.p.s. stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu pracy (dalej k.p.). W art. 151
1
k.p. ustawodawca uregulował prawo do dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych (w wysokości 50 proc. lub 100 proc. wynagrodzenia). Natomiast w art. 151 § 5 k.p. przewidziano, że w umowie o pracę z osobą zatrudnioną w niepełnym wymiarze czasu pracy, strony powinny ustalić dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy tego podwładnego, których przekroczenie uprawnia go, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku za nadgodziny.