Aktualizacja: 04.08.2021 07:42 Publikacja: 04.08.2021 00:01
Foto: Fotorzepa / Michał Walczak
Prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli zaskarżył do WSA w Łodzi zmiany organizacji ruchu na drodze powiatowej, zatwierdzone przez starostę powiatu w Zduńskiej Woli. Chodziło o umieszczenie przed szkołą podstawową we wsi Izabelów progu zwalniającego prędkość pojazdów do 30 km/h. Urządzenie miało zastępować przejście dla uczniów tutejszej szkoły.
Powołując się na rozporządzenie z 2003 r. ministra infrastruktury, prokurator uznał za niedopuszczalne stosowanie progów zwalniających prędkość na drogach publicznych, po których – jak w tym przypadku – kursują autobusy komunikacji pasażerskiej. Progów nie można też umieszczać bliżej niż 25 m od budynków. Tymczasem tu odległość od budynku mieszkalnego wynosi 13 m, a od szkoły podstawowej – 16,7 m. Mieszkańcy skarżą się na uciążliwy, permanentny hałas, pękanie ścian i instalacji sanitarnej z powodu drgań. Próg jest źle umiejscowiony i wykonany, co powoduje, że pojazdy hamują w ostatniej chwili, a przed i za nim powstają kałuże wody i tafle lodu.
Jazda w okresie trzymiesięcznego zatrzymania prawa jazdy ma skutkować cofnięciem uprawnień na pięć lat. Zdaniem ekspertów to sankcja nieproporcjonalna i naruszająca zasadę równości wobec prawa.
Pojawienie się tzw. seryjnego mordercy oznacza dla policji walkę z czasem, bo funkcjonariusze wiedzą, że może uderzyć ponownie. W takich przypadkach wyzwaniem jest też udowodnienie dokonania serii przestępstw. Śledczy mogą zastosować tzw. siedem złotych pytań i szukać "podpisu" sprawcy.
Czasowe zamrożenie albo obniżenie poziomu wynagrodzeń sędziów jest dopuszczalne. Musi to być jednak zapisane w ustawie, uzasadnione celem interesu ogólnego i podlegać skutecznej kontroli sądowej.
Odpowiedzią sądów na zapowiedzi o charakterze politycznym jest skrupulatne trzymanie się prawa i najsprawniejsze orzekanie dystansujące się od emocji - mówi „Rzeczpospolitej” prof. Krzysztof Wiak, nowy prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Praca ponad 40 godzin tygodniowo powinna uprawniać do wynagrodzenia za nadgodziny - uznał w środę Sąd Najwyższy w uchwale podjętej przez skład siedmiu sędziów.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Katowice kontynuują rozwój infrastruktury rowerowej. Pod koniec ub.r. oficjalnie udostępniono rowerzystom pierwszą w stolicy województwa śląskiego velostradę. Aktualnie miasto prowadzi prace związane z przygotowaniem i realizacją kolejnych rowerowych projektów.
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto włączyły się muzea i instytucje kultury. Zaplanowano wiele wydarzeń, spotkań i wystaw.
W Muzeum Narodowym w Poznaniu od 7 marca do 29 czerwca będzie można zobaczyć ponad 120 dzieł malarskich, rysunków i szkiców, które pozwolą oglądającemu poznać, przypomnieć, odkryć na nowo Chełmońskiego jako artystę i postać.
Koleje Dolnośląskie rozszerzą swoją działalność o przewozy autobusowe. Nowe połączenia zyskają m.in. Polkowice, Bolków i Lwówek Śląski.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w piątek postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu sędziego Sądu Najwyższego Pawła Grzegorczyka do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Skargę na postanowienie prezydenta wniósł sędzia Grzegorczyk
Wydatki na bilety, hotele, wynajęcie auta czy montaż związane z realizacją filmików na YouTube, które później dają zyski z reklam, mogą być kosztem podatkowym youtubera.
Już w marcu przewoźnicy mogą zablokować wiele punktów w kraju. Domagają się pomocy rządu i mniejszej biurokracji.
Kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień, nie może być tolerowane i wymaga surowej kary – tak Ministerstwo Infrastruktury uzasadnia pomysł cofania uprawnień na pięć lat za złamanie trzymiesięcznego zakazu jazdy. Jednocześnie zastrzega, że prace nad tą propozycją nie zostały zakończone i może ona ulec zmianie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas