Jak obniżono płace w samorządach

Do końca czerwca 2018 roku rady gmin, powiatów i sejmików miały czas na podjęcie uchwał w sprawie obniżonych wynagrodzeń dla samorządowców pochodzących z wyboru. Ale przepisy, które były podstawą tych obniżek wprowadziły chaos i doprowadziły do różnych rozwiązań.

Publikacja: 31.07.2018 07:00

Jak obniżono płace w samorządach

Foto: 123RF

Z dniem 1 lipca 2018 roku weszły w życie niższe o 20 procent stawki wynagrodzenia zasadniczego wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, burmistrzów dzielnic m.st. Warszawy, a także ich zastępców. Wprowadziło je rozporządzenie z 15 maja 2018 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (dalej rozporządzenie). Obniżka dotyczy także starostów i wicestarostów, marszałków i wicemarszałków, przewodniczących zarządów związków JST, ich zastępców oraz pozostałych członków. Taka zmiana wpływa też na obniżenie pozostałych składników wynagrodzenia, tj. dodatku funkcyjnego oraz dodatku za wysługę lat. Rozporządzenie nie przewidziało żadnego okresu przejściowego. Nie zawiera też uzasadnienia.

Kto stracił, kto zyskał

Samorządowcy nie wiedzieli, jak postąpić: podejmować uchwały, wstrzymać się czy pozwolić, aby wynagrodzenia zostały obniżone automatycznie. Część rad podjęła uchwały zgodnie z zapisami rozporządzenia. Niektóre skorzystały, aby poprzez uchwałę, wyrazić negatywną opinię o pracy organu wykonawczego.

Dla przykładu, Krystyna Wróbel, burmistrz Lędzin, zarabia od 1 lipca 5,5 tys. zł, zamiast poprzednich 10,4 tys. zł. Na ogół jednak radni umiarkowanie cięli wynagrodzenia, zaś podnosili wysokość dodatków. W ten sposób Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy zarabia o 24 zł mniej niż poprzednio. Dostaje obecnie 12 436 zł. Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy straci 109 zł, zaś Paweł Adamowicz - 275 zł.

Radni Wrocławia zdecydowali, iż nie będą obniżać prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi wynagrodzenia, bo ono z automatu spadnie o 20 procent, czyli o 275 zł. Radni Opalenicy zareagowali na rozporządzenie przyznaniem burmistrzowi Tomaszowi Marianowi Szulcowi maksymalnych stawek. Marek Madej, burmistrz Wysokiej będzie zarabiał, dzięki uchwale rady miasta o 42 gr więcej niż poprzednio. Z kolei wójt gminy Wiśniewo Zbigniew Kleniewski nadal pozostanie jednym z najlepiej zarabiających wójtów w powiecie mławskim, ponieważ większość radnych odrzuciła uchwałę, zakładającą, że miesięczne wynagrodzenie wójta zmaleje z dotychczasowych ponad 12 tys. zł do kwoty 10 180 zł. zł. Uchwały nie podejmowano jedynie w przypadku, gdy wynagrodzenie mieściło się w znowelizowanych widełkach.

Czekając na rozstrzygnięcie Trybunału

Organizacje samorządowe, wobec wielu wątpliwości związanych z rozporządzeniem, zamówiły ekspertyzy prawne. Wynika z nich, iż stoi ono w sprzeczności z ustawą o pracownikach samorządowych, Kodeksem pracy, Konstytucją RP i Europejską Kartą Samorządu Lokalnego. Dopóki jednak nie zostały one uznane przez Trybunał Konstytucyjny czy sądy, należało zastanowić się, jak mają postępować rady. Związek Powiatów Polskich wysłał np. do swoich członków odpowiednie wskazówki. Otóż wobec braku uzasadnienia do ustalania nowej wysokości wynagrodzenia, nie należy podejmować uchwały. Starostowie natomiast wydają dyspozycję wypłaty swojego wynagrodzenia do limitu wynikającego z treści rozporządzenia.

W wielu gminach radni odrzucili projekty uchwał dotyczące obniżek, np. w Łodzi, Rzeszowie, Koszalinie, Gorzowie Wielkopolskim, Sosnowcu czy Częstochowie. W innych, np. Ciechanowie, zrezygnowali z ich podjęcia. Zresztą prof. Hubert Izdebski, w ekspertyzie dla Unii Metropolii Polskich, zauważył, iż nie ma potrzeby podejmowania uchwał w sprawie obniżania wynagrodzenia, ponieważ po pierwsze to do radnych należy taka decyzja a po drugie brakuje sankcji prawnych za ich niepodjęcie. Rozporządzeniem nie można nakazać radom podjęcia uchwał obniżających pensje prezydentów, burmistrzów i wójtów.

Bez wypowiedzenia

Pozostaje zapytać, czy rady podejmujące uchwały, uwzględniały okres wypowiedzenia dotychczasowych warunków płacowych. Z mojego sondażu wynika, iż uczyniły to nieliczne, np. rada gminy Czarny Bór ustaliła wynagrodzenie wójta Gminy Czarny Bór Adama Góreckiego na 10180 zł, o 50 zl mniej niż poprzednio. Uchwała wprawdzie weszła w życie z dniem podjęcia, ale z mocą obowiązującą od 1 października 2018 r. Podobnie było w Środzie Śląskiej. Czy to znaczy, iż szefowie jednostek samorządowych zaskarżą sądownie uchwały, jako niezgodne z Kodeksem pracy? To wątpliwe. Zbliżają się wybory samorządowe i przed nimi stają ważniejsze sprawy.

Czytaj też:

Obniżka wynagrodzeń samorządowców z przeszkodami

Pensje samorządowców spadną, jeżeli ci pozwolą

Niższe płace od lipca

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów