Wynika to z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego rozstrzygającego spór między wojewodą warmińsko-mazurskim a gminami Biskupiec i Lidzbark Warmiński.

Rozporządzenie w sprawie obszaru chronionego krajobrazu na terenie województwa warmińsko-mazurskiego zostało wydane w listopadzie 2005 r. na podstawie nowej ustawy o ochronie przyrody. Wojewoda nie wprowadził żadnych nowych obszarów. Potwierdził dotychczasowe, nie zmieniając ich granic. Ustanowił natomiast inne zasady ochrony przyrody wynikające z nowej ustawy. W wyniku skarg gmin Biskupiec i Lidzbark Warmiński wyrokiem z 4 listopada 2006 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stwierdził nieważność rozporządzenia. Zgodnie z art. 23 ust. 3 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. - Prawo o ochronie przyrody wojewoda powinien je uzgodnić z zainteresowanymi gminami. Skoro tego nie zrobił, doszło do rażącego naruszenia wspomnianego przepisu. Wojewoda wniósł skargę kasacyjną do NSA. Zarzucił wyrokowi WSA błędną interpretację wspomnianego przepisu. Jego zdaniem rozporządzenie wymagałoby uzgodnień tylko wtedy, gdyby wyznaczało nowe lub zmieniało granice chronionego obszaru. - Granice te zostały jednak ustalone już wcześniej w rozporządzeniu z 2003 r. Rozporządzenie nr51 z2005 r. jedynie je powtarzało. Jego celem było dostosowanie wymogów w zakresie zasad ochrony przyrody oraz czynnej ochrony ekosystemów. Wymienione w nim tereny są tożsame pod względem obszarowym, położenia i nazewnictwa - dokumentowała podczas rozprawy przedstawicielka wojewody. - Artykuł 23 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody mówi, że uzgodnienia z właściwą miejscowo radą gminy wymaga projekt rozporządzenia w sprawie wyznaczenia lub powiększenia obszaru chronionego krajobrazu. Zasada uzgodnień nie miała tu więc zastosowania.

Obie gminy broniły natomiast stanowiska, że niezależnie od tego, czy zmienia się i wytycza nowe granice, czy tylko je powtarza, rozporządzenie powinno być uzgodnione z gminami. NSA przyznał im rację i oddalił skargę kasacyjną.

- Rozstrzygające znaczenie ma interpretacja art. 23 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody - powiedział sędzia Zygmunt Niewiadomski. - W rozporządzeniu zakwestionowanym przez gminy wojewoda faktycznie nie wyznaczył nowych granic obszaru chronionego krajobrazu. Ale ponieważ ukazało się nowe rozporządzenie, a poprzednie przestało obowiązywać, to stworzył je prawnie. Nie ma więc znaczenia, że pozostały dotychczasowe obszary chronione, skoro został ukształtowany nowy stan prawny (sygn. II OSK 1589/ 06).