Trzema poselskimi propozycjami nowelizacji samorządowych ustaw ustrojowych Sejm zajmuje się na tym posiedzeniu. Wszystkie dotyczą rozwiązań antykorupcyjnych, dwa koncentrują się na poprawie przepisów o oświadczeniach majątkowych.
Ich niedoskonałości wyszły na jaw po ostatnich wyborach do samorządów, kiedy wielu wybranym radnym, wójtom i prezydentom zagroziła utrata mandatu z powodu spóźnienia się z deklaracją majątkową. Trybunał Konstytucyjny potwierdził zastrzeżenia, kasując tę sankcję jako zbyt surową i niweczącą wolę wyborców.
Posłowie PiS proponują, aby na złożenie pierwszego oświadczenia było 30 dni od dnia wyboru, powołania lub zatrudnienia samorządowca. Jeśli w tym czasie go nie złoży, to urzędnik, któremu powinien je przekazać - przewodniczący rady, wójt (starosta, marszałek) albo wojewoda -miałby siedem dni na wezwanie do dopełnienia obowiązku, także wciągu siedmiu dni. Dopiero po bezskutecznym upływie tego terminu w grę wchodziłyby sankcje: utrata wynagrodzenia albo diety, a następnie zwolnienie z funkcji lub z pracy (z wyjątkiem osób wybranych).
Posłowie SLD proponują natomiast nieco dłuższe terminy: na złożenie pierwszego oświadczenia radni oraz wójtowie, burmistrzowie i prezydenci mieliby 30 dni od podania przez Państwową Komisję Wyborczą zbiorczych wyników wyborów do rad w Dzienniku Ustaw. W razie niedotrzymania tego terminu przewodniczący rady, wojewoda lub wójt wciągu 14 dni od daty stwierdzenia spóźnienia wzywałby do przekazania oświadczenia, dając na to także 14 dni.
W projekcie posłów PiS przewiduje się ponadto, że rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów dotyczące gmin, powiatów i samorządów województwa byłyby wykonalne z dniem doręczenia, a więc przed ich uprawomocnieniem się i ewentualną oceną przez sąd administracyjny. Inna propozycja zmierza do tego, by uchwały rady lub zarządzenia zastępcze wojewody podejmowane w sprawie wygaśnięcia mandatu miały charakter konstytutywny, a nie - jak dziś -deklaratoryjny. Innymi słowy, mandat radnego czy wójta wygasałby z dniem wejścia wżycie uchwały lub doręczenia mu zarządzenia wojewody. Termin podjęcia przez radę uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu wynosiłby miesiąc (dziś trzy miesiące). Na zaskarżenie do sądu uchwały lub zarządzenia byłoby zaś 14 dni zamiast dotychczasowych 30. Mogliby to robić sami zainteresowani: radni oraz wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. W razie uwzględnienia skargi sąd przywracałby mandat. Do czasu orzeczenia radni korzystaliby z domniemania swoich praw i obowiązków.