Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki audytu administracji publicznej, z którego wynika, że rząd i najważniejsze instytucje w państwie nie zatrudniają wystarczającej liczby niepełnosprawnych. Płacą przez to bardzo wysokie kary do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). [wyimek]6 osób niepełnosprawnych na etacie wystarczy, aby urząd zatrudniający sto osób nie musiał płacić kar z naszych podatków[/wyimek]
[srodtytul]Czarna lista[/srodtytul]
Kontrola NIK objęła 11 ministerstw, UOKiK, centrale ZUS i NFZ, osiem urzędów wojewódzkich i tyle samo urzędów powiatowych oraz gminnych.
Niekwestionowanym niechlubnym rekordzistą jest ZUS, który w ciągu ostatnich lat (kontrola NIK objęła okres od 2005 r. do czerwca 2009 r.) zapłacił prawie 114 mln zł kary. Ministerstwo Finansów brak odpowiedniej liczby niepełnosprawnych na etacie kosztował ponad 5 mln zł.
Płaci nawet Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a przecież jednym z jego zadań jest działanie na rzecz niepełnosprawnych. Z raportu NIK wynika, że w połowie 2009 r. resort zatrudniał tylko 24 niepełnosprawnych, choć powinny tam pracować co najmniej 42 takie osoby.