Samorządy chcą zmiany przepisów

Tylko niektóre mogą same ściągać zaległe podatki

Aktualizacja: 09.12.2010 02:10 Publikacja: 08.12.2010 22:58

Nadanie większej liczbie miast prawa do występowania w charakterze organu egzekucyjnego wymagałoby zmiany załącznika do ustawy z 24 listopada 1995 r. o zmianie zakresu działania niektórych miast – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na interpelację poselską.

Załącznik ten zawiera wykaz 46 samorządów, które przejęły kompetencje urzędów skarbowych. Przepisy te przestały obowiązywać od 1999 r., ale miasta zachowały swoje uprawnienia. Według ministerstwa najpierw należy przeanalizować, czy rzeczywiście poprawiłoby to ściągalność podatków. Poza tym mogłoby to prowadzić częściej do zbiegów egzekucji, a wówczas postępowanie uległoby wydłużeniu.

Niemal wszystkie gminy, które pytaliśmy, uważają jednak, że nadanie im nowych uprawnień byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem.

– Jeśli dany podmiot nie płaci podatku od nieruchomości, wysyłamy mu najpierw upomnienie, a następnie wystawiamy i przesyłamy tytuł wykonawczy do naczelnika urzędu skarbowego, który prowadzi egzekucję. W praktyce jednak trwa to dość długo – wyjaśnia Elżbieta Weigt z urzędu miasta w Lesznie. Dodaje, że należności z tytułu podatku od nieruchomości wynoszą tam 26,5 mln zł, z czego 13,26 proc. to zaległości.

Pomysł popiera również skarbnik Chełma Barbara Rozwałka. W tym mieście wpływy z podatku od nieruchomości wynoszą 23 mln zł, w tym zaległości stanowią 4 mln zł.

Jadwiga Kozłowska, skarbnik Łomży, wskazuje, że najdłużej, bo nawet kilka lat, może trwać egzekucja niższych kwot, np. 50 zł.

– Postępowanie egzekucyjne jest kosztowne, a pojedyncze zaległości stanowią niejednokrotnie niewielkie kwoty, mimo że w sumie jednostka samorządu ponosi z tego tytułu duże straty. W takich wypadkach koszt postępowania prowadzonego przez urząd skarbowy może przekraczać kwotę niezapłaconego podatku – mówi Michał Roszkowski, doradca podatkowy w Accreo Taxand.

Potrzeby zmiany przepisów nie widzą natomiast przedstawiciele Ostrołęki, którzy podkreślają, iż mimo braku uprawnień organu egzekucyjnego nie mają trudności ze ściąganiem podatków.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki,

[mail=m.pogroszewska@rp.pl]m.pogroszewska@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][srodtytul]Opinia: [/srodtytul][b]Piotr Kwaśny, doradca podatkowy, menedżer w Alma Consulting Group Polska[/b]

Podatek od nieruchomości stanowi znaczną część dochodów mniejszych miast. Nieracjonalny jest więc system, w którym nie mogą same ściągać należnych im danin jak większe metropolie. Dane MF są alarmujące i pokazują, że ten system egzekwowania zaległości nie sprawdza się w praktyce. Za pośrednictwem urzędów skarbowych udaje się ściągnąć mniej niż 50 proc. niezapłaconych podatków od nieruchomości. Niezrozumiały jest sam fakt różnicowania miast w tym zakresie. Ministerstwo dostrzega problem, ale wskazuje, że przyznanie podobnych uprawnień mniejszym gminom mogłoby prowadzić do nakładania się kompetencji organów egzekucyjnych. Resort może jednak zapobiec tego typu problemom przez przygotowanie właściwych rozwiązań legislacyjnych.[/ramka]

Nadanie większej liczbie miast prawa do występowania w charakterze organu egzekucyjnego wymagałoby zmiany załącznika do ustawy z 24 listopada 1995 r. o zmianie zakresu działania niektórych miast – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na interpelację poselską.

Załącznik ten zawiera wykaz 46 samorządów, które przejęły kompetencje urzędów skarbowych. Przepisy te przestały obowiązywać od 1999 r., ale miasta zachowały swoje uprawnienia. Według ministerstwa najpierw należy przeanalizować, czy rzeczywiście poprawiłoby to ściągalność podatków. Poza tym mogłoby to prowadzić częściej do zbiegów egzekucji, a wówczas postępowanie uległoby wydłużeniu.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”