Prawo podatkowe nie uwzględnia intersu gmin

Publikacja: 05.05.2011 04:45

Rz: Dlaczego akurat konieczne było powołanie specjalnego zespołu do spraw lokalnego prawa podatkowego?

Odpowiada prof. Leonard Etel, przewodniczący zespołu eksperckiego ds. lokalnego prawa podatkowego:

Zespół powstał, bo coraz częściej zauważamy, że prawo tworzone w parlamencie nie uwzględnia interesu gmin. Bezpośrednią przyczyną jego powołania była jednak głośna sprawa opodatkowania podatkiem od nieruchomości linii telekomunikacyjnych jako budowli. Gminy wygrały wszystkie sprawy w sądach, a jednocześnie wprowadzono zmiany w prawie budowlanym, zgodnie z którymi kable linii telekomunikacyjnych nie mieszczą się w definicji budowli, a w związku z tym są wyłączone z opodatkowania.

Co więcej, nie dość, że spowodowany tą zmianą ubytek dochodów nie został zrekompensowany gminom, to jeszcze zmiany prawa przedstawiano jako korzystne, bo – jak tłumaczono – chodziło o rozwój szerokopasmowego Internetu, podczas gdy tak naprawdę chodziło tylko o to, aby od tych kabli nie było podatku od nieruchomości. Gminy miejskie na tym dużo straciły. A to jest tylko jeden z przykładów tworzenia prawa bez uwzględniania interesów podatkowych gmin. Wcześniej były też elektrownie wiatrowe i wyrobiska górnicze.

Dlatego w sieci naukowej utworzonej przez cztery wydziały prawa: Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, KUL, Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu w Białymstoku, postanowiliśmy śledzić przepisy, aby informować opinię publiczną o każdym wypadku, który skutkować będzie utratą dochodów przez gminy.

Czy sądzi pan, że gminy potrzebują pomocy?

My znamy te przepisy bardzo dobrze i dlatego nam łatwiej przewidzieć skutki podatkowe projektowanych rozwiązań. Potrafimy precyzyjnie to wyliczyć i wyraźnie wskazać, kto i ile na tym traci albo kto zyskuje. Mam nadzieję, że to właśnie nasza opinia spowodowała, że parlament wycofał się z rozwiązań, które zamierzał wprowadzić w opłacie targowej, i poprzestał na niezbędnej zmianie sprowadzającej się do usunięcia z ustawy o podatkach i opłatach lokalnych pojęć niezrozumiałych.

Co jest większym zagrożeniem: czy to, że gminy nie mają wpływu na tworzone prawo, czy to, że zmiany w „ich" ustawie wprowadzane są tylnymi drzwiami, czyli poprzez zmianę innych ustaw?

Jedno i drugie, ale jest i trzecia kwestia. Mianowicie złożoność tej problematyki. Przepisy są niejasne i nieczytelne, a więc kto ma wytłumaczyć posłom, o co tak naprawdę chodzi? Skarbnik urzędu gminy? Przecież czasami on sam nie czuje tych wszystkich niuansów. Powiem więcej, prawo podatkowe powinno być tworzone w trybie przewidzianym dla tego właśnie prawa.

Nie może być tak, że zmienia się prawo podatkowe poprzez zmiany zapisów ustaw niepodatkowych. Taki tryb pracy może spowodować, że Sejmowa Komisja Finansów Publicznych, która zawsze zajmuje się zmianą ustaw podatkowych, może nawet nie wiedzieć, że zmiana, która będzie miała skutki podatkowe, przechodzi przez parlament. To jest nieuczciwe wobec gmin. Typowa gmina jest niewielka, podatkami zajmuje się tam jedna pani, która ma wykształcenie ekonomiczne, a radca prawny w takiej gminie zatrudniony jest na jedną czwartą etatu. I taka pani ma przeciwko sobie powiedzmy zespół siedmiu prawników reprezentujących firmę, np. telekomunikacyjną, z którymi musi się boksować.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.urbanski@rp.pl

Rz: Dlaczego akurat konieczne było powołanie specjalnego zespołu do spraw lokalnego prawa podatkowego?

Odpowiada prof. Leonard Etel, przewodniczący zespołu eksperckiego ds. lokalnego prawa podatkowego:

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów