Senatorowie przyjęli wczoraj nowelizację ustawy o systemie oświaty przesuwającą o dwa lata obniżenie wieku rozpoczęcia obowiązku szkolnego. Nie doprecyzowali, że kontynuacja edukacji przedszkolnej w razie niezapisania dziecka urodzonego w latach 2006 i 2007 jest obowiązkowa. Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej, przekonała ich, że te dzieci mają kontynuować przygotowanie przedszkolne, które jest obowiązkowe, czyli ich obowiązek przedszkolny jest wydłużony w czasie.
Monika Brzozowska z kancelarii Pasieka, Derlikowski, Brzozowski i Partnerzy, pełnomocnik Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, uważa, że to nie jest jedyna możliwa interpretacja. Wyjaśnia, że skoro intencją ustawodawcy było przyznanie rodzicom prawa do zapisania dziecka do szkoły, to można wnioskować, że daje również prawo do pozostawienia go w przedszkolu, co nie jest równoznaczne z obowiązkiem.
Adwokat Mateusz Pilich, autor komentarza do ustawy o systemie oświaty, dodaje, że dziecko w wieku pięciu lat jest obowiązane odbyć roczne przygotowanie przedszkolne. Oznacza to, że przygotowanie przedszkolne trwa rok. – Jeśli ma być dłuższe, ustawodawca powinien wyraźnie wskazać obowiązek kontynuacji – wskazuje.
Sześciolatki mogą blokować miejsca w przedszkolach dla trzy- i czterolatków
Może się więc okazać, że rodzice będą mieli kłopot z przeniesieniem sześciolatka, który sobie w szkole nie radzi, do przedszkola. Będzie można bowiem uznać, że wybierając edukację szkolną, przerwał przedszkolną, a zatem nie będzie jej kontynuować.