Dzierżawa szpitala lepsza niż jego upadek

Samorządy chcą oddawać szpitale w cudze ręce, związki zawodowe są temu przeciwne.

Publikacja: 12.11.2013 08:30

Dzierżawa szpitala lepsza niż jego upadek

Foto: www.sxc.hu

Powiat augustowski przegrał sprawę o dzierżawę szpitala w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku. Wcześniej spotkało to inne powiaty, które podjęły podobne uchwały. Czy procedura dzierżawy jest zbyt skomplikowana czy też atmosfera wokół tej formuły działania niesprzyjająca?

Popularność dzierżawy szpitali wynika z faktu, iż w ten sposób starostwa zyskują pieniądze na spłatę długów, a jednocześnie nie tracą majątku SPZOZ.

Bo powiat traci kontrolę

Po 20–30 latach szpital powinien wrócić pod skrzydła starostwa. Dzierżawie niechętni są jednak związkowcy, bo obawiają się zwolnień lub pogorszenia warunków finansowych. Dlatego wchodzą w spór zbiorowy z samorządem i skarżą w sądzie uchwały likwidujące SPZOZ-y. Ich zdaniem powiat traci w ten sposób kontrolę nad świadczeniami usług medycznych. To podstawowy argument. Do niego dochodzą inne wady, np. niedostateczna konsultacja społeczna czy brak w umowie dzierżawnej pakietu gwarancji pracowniczych.

Uchwałę powiatu augustowskiego oprotestował Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Powołując się na statut powiatu, stwierdził, iż starostwo chce zlikwidować w całości szpital z zamiarem dzierżawy, co oznacza utratę kontroli nad jego działalnością.

Wcześniej związek wezwał radę do do usunięcia przeszkód natury prawnej, ta jednak nie zmieniła uchwały. Nie uchylił jej również wojewoda, uznawszy ją za prawidłową.

Związkowcy nie byli przeciwni dzierżawie, pod warunkiem jednak, że tylko część szpitala zostanie oddana zewnętrznemu operatorowi, na pozostałej zaś nadal będzie funkcjonować SPZOZ. Tymczasem rada powiatu postanowiła wydzierżawić prawie całą powierzchnię. Czy samorządowcy z Augustowa odwołają się do NSA? Zwykle NSA podtrzymywał wyrok niższej instancji, choć np. w przypadku uchwały powiatu częstochowskiego likwidującej szpital w Blachowni stało się odwrotnie. NSZZ „Solidarność" przegrała w WSA w Gliwicach, ale po skardze kasacyjnej do NSA odniosła sukces, bo ten unieważnił uchwałę (II OSK 1453/10 z 19 01 2011). Było to jednak pyrrusowe zwycięstwo, ponieważ nikt nie wstrzymał realizacji uchwały, więc starostwo podpisało umowę dzierżawy.

Nieodwracalne zmiany

Głośna sprawa szpitala w Blachowni udowodniła, że chociaż nie ma zakazu dzierżawy, sędziowie interpretują prawo pod kątem obowiązku publicznego. Samorząd, powierzając go prywatnej firmie, traci nad nim kontrolę, bo istnieje niebezpieczeństwo, że operator się z tego obowiązku nie wywiąże. Janusz Krakowian, wicestarosta częstochowski, twierdzi, że takiej gwarancji nie daje również powiat, ponieważ nie finansuje świadczeń medycznych. Jedynym ich gwarantem jest NFZ. Statut powiatu wskazuje jedynie możliwość dostępu do tych świadczeń. Jak podkreślił Paweł Sadza, starosta pszczyński, który również przekształcał szpital w trakcie postępowań sądowych, w umowie dzierżawnej strony zapisały konieczność wykonywania kontraktu z NFZ. Gdyby operatorowi nie udało się go podpisać, czeka go wypowiedzenie.

A co z powiatami, które nie mają własnych szpitali? Radni powiatu sieradzkiego zlecili prowadzenie usług medycznych szpitalowi wojewódzkiemu, a radni powiatu pabianickiego – szpitalowi miejskiemu w Pabianicach. Czy powiaty te łamią prawo czy też działają zgodnie z nim, bo zleciły usługi placówkom publicznym?

Na koniec warto zauważyć, że wyroki unieważniające uchwały rad powiatowych nie zablokowały dzierżawy placówek. Wyrok NSA zapadał, gdy w placówkach nastąpiły już nieodwracalne zmiany. Co nie znaczy, iż nadal nie będzie wątpliwości prawnych i powoływania się na brak regulacji świadczenia publicznych usług medycznych przez prywatnego operatora.

Opinia dla „Rz"

Cezary Gabryjączyk, starosta łaski

Szpital łaski, zadłużony na blisko 30 mln zł, zmierzał ku upadkowi. Wybraliśmy formę dzierżawy, bo przekształcenie w spółkę zmusiłoby powiat do przejęcia prawie całego długu. Nie pozbyliśmy się majątku, tylko go dzierżawimy, a tego prawo nie zabrania. Przetarg wygrała spółka Centrum Dializa, ta sama, która miała dzierżawić szpital w Augustowie. Wydaje mi się, iż WSA w Białymstoku, unieważniając uchwałę rady powiatu, nie rozważył do końca zapisów ustawy co do  świadczenia usług medycznych. Otóż kontrolę tych usług przez samorząd zapewnia zawarta umowa z dzierżawcą. Ona wiąże obie strony. Pozwala na wykonywanie usług medycznych w imieniu i na rzecz powiatu przez inny podmiot – w tym dzierżawcę. Jeśli nie dojdzie do odwołania rady powiatu w referendum, radzę im podjąć podobną do naszej uchwałę i zawrzeć szczegółowo opracowaną umowę.  Powiat łaski służy pomocą.

Powiat augustowski przegrał sprawę o dzierżawę szpitala w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Białymstoku. Wcześniej spotkało to inne powiaty, które podjęły podobne uchwały. Czy procedura dzierżawy jest zbyt skomplikowana czy też atmosfera wokół tej formuły działania niesprzyjająca?

Popularność dzierżawy szpitali wynika z faktu, iż w ten sposób starostwa zyskują pieniądze na spłatę długów, a jednocześnie nie tracą majątku SPZOZ.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów