Reklama

Na stypendium może liczyć mieszkaniec danej gminie

Zameldowanie służy wyłącznie celom ewidencyjnym. Nie może decydować o przyznaniu pomocy.

Publikacja: 10.12.2013 08:45

Gminy, powiaty, a nawet samorządy województw uzależniają przyznanie stypendium studentom lub doktorantom od zameldowania na ich terenie. Tak jest np. w Tomaszowie Lubelskim, w gminach Szemud i Siewierz, a także woj. wielkopolskim.

Jednak w opinii wojewody lubelskiego to zamieszkanie powinno stanowić kryterium decydujące o przyznaniu stypendium. Stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Tomaszowa Lubelskiego, która ograniczała grono beneficjentów do osób zameldowanych w mieście przez minimum trzy lata. W rozstrzygnięciu nadzorczym nr PN-II. 4131.333.2013 uznał, że jest ona sprzeczna z art. 1 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Zgodnie z nim to mieszkańcy gminy tworzą wspólnotę samorządową.

Student powinien wiązać przyszłość z gminą, która łoży na jego edukację

Jak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, wg. wyroku z 14 maja 2001 r. (sygn. V SA 1496/00) pobyt stały w danym lokalu oznacza zamieszkiwanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego lub długotrwałego przebywania z wolą koncentracji w danym miejscu swoich spraw życiowych, w tym założenia ośrodka osobistych i majątkowych interesów.

Ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych stanowi natomiast, że zameldowanie służy wyłącznie celom ewidencyjnym i nie potwierdza faktu pobytu w lokalu. O stałym mieszkaniu na terenie gminy, a tym samym o przynależności do wspólnoty samorządowej, nie świadczy więc zameldowanie, ale faktyczne przebywanie w danym miejscu.

Reklama
Reklama

Jednakże, jak podkreślają samorządowcy, trudno stwierdzić, kto jest mieszkańcem.

– Zameldowanie jest twardym dowodem na to, że ktoś z gminą wiąże swoją przyszłość i, jeśli wyjedzie na studia, to do niej wróci. Adres zameldowania pokrywa się też najczęściej z miejscem odprowadzania podatków – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. Uważa, że zastosowanie kryterium zameldowania nie powinno przesądzać o nieważności uchwały.

– Samorządy czerpią dochody m.in. z podatków. Podatki osób tworzących wspólnotę mieszkańców, ale zameldowanych w innych gminach, trafiają najczęściej do tamtejszych budżetów. Wysiłki gmin, by powiązać korzystanie z benefitów stypendialnych z łożeniem na ich budżet jest trudne – komentuje Marcin Chałupka, ekspert prawa szkolnictwa wyższego.

Gminy, powiaty, a nawet samorządy województw uzależniają przyznanie stypendium studentom lub doktorantom od zameldowania na ich terenie. Tak jest np. w Tomaszowie Lubelskim, w gminach Szemud i Siewierz, a także woj. wielkopolskim.

Jednak w opinii wojewody lubelskiego to zamieszkanie powinno stanowić kryterium decydujące o przyznaniu stypendium. Stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Tomaszowa Lubelskiego, która ograniczała grono beneficjentów do osób zameldowanych w mieście przez minimum trzy lata. W rozstrzygnięciu nadzorczym nr PN-II. 4131.333.2013 uznał, że jest ona sprzeczna z art. 1 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Zgodnie z nim to mieszkańcy gminy tworzą wspólnotę samorządową.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Spadki i darowizny
Chciała testament zgodny z prawem ukraińskim, notariusz odmówił. Co orzekł sąd?
Reklama
Reklama