Choć wciąż brakuje aktów prawnych, gminy opracowują już strategie umożliwiające pozyskanie funduszy unijnych w latach 2014–2020.
Uchwalona 11 lipca 2014 r. przez Sejm ustawa o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności czeka na podpis prezydenta RP. W art. 30 reguluje ona m.in. sposób funkcjonowania zintegrowanych inwestycji terytorialnych (ZIT).
Lepsze stowarzyszenie
Tymczasem ZIT istnieją już od roku, za sprawą zasad realizacji ZIT, podpisanych rok temu przez minister Elżbietę Bieńkowską. Na ich podstawie powstało już 17 związków ZIT – określa się je związkami bez względu na przyjętą formułę prawną. Teraz zasady te stały się częścią ustawy. Założenia do niej przewidywały, iż związki ZIT mogą przyjąć formułę związku międzykomunalnego, stowarzyszenia, spółki prawa handlowego lub porozumienia administracyjnego. Ostatecznie jednak formuła porozumienia daje jedynie możliwość wyboru projektów, ale nie ich realizacji. To zależy od zdolności instytucjonalnej, którą ma np. stowarzyszenie, ale nie porozumienie.
Tymczasem absolutna większość samorządów wybrała porozumienie. Jedynie samorządy z subregionu centralnego Górnego Śląska zawiązały stowarzyszenia.
Związek ZIT jest formą partnerstwa pomiędzy miastem, najczęściej wojewódzkim, a otaczającymi je gminami i powiatami znajdującymi się na obszarze funkcjonalnym. ZIT jest obligatoryjny, gdy samorządy z tego obszaru chcą skorzystać z regionalnych programów operacyjnych (RPO) finansowanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego na wspólne przedsięwzięcia w drodze pozakonkursowej.