Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chce, by gminy miały zagwarantowane prawo do wykonywania zadań, które uznają za istotne dla mieszkańców.
Przepis jest, ale...
– Chodzi o zapisaną w ustawie o samorządzie gminnym klauzulę generalną – wskazuje Marek Wójcik, wiceminister administracji. – Pracujemy nad takim jej przekonstruowaniem, aby gmina miała możliwość realizacji zadań, które nie mają swojego ustawowego gospodarza – wyjaśnia minister.
Przepisy ustawy o samorządzie gminnym stanowią, że do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.
– Przepis jest, ale jego stosowanie rodzi wiele problemów – mówi Marek Wójcik. – Organy nadzoru i sądy administracyjne uznają bowiem, że aby gmina mogła jakieś zadanie wykonywać, konieczne jest istnienie upoważnienia w ustawie szczególnej – tłumaczy.
To powoduje, że w praktyce klauzula generalna nie działa.