– Nie stawiamy wymogów przyszłemu inwestorowi – mówi Katarzyna Szymkowska z tyskiego magistratu, ale władze liczą, że teren dawnej huty byłby idealny dla restauracji.
Aktualizacja: 21.08.2009 06:30 Publikacja: 21.08.2009 06:30
– Nie stawiamy wymogów przyszłemu inwestorowi – mówi Katarzyna Szymkowska z tyskiego magistratu, ale władze liczą, że teren dawnej huty byłby idealny dla restauracji.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
– Nie stawiamy wymogów przyszłemu inwestorowi – mówi Katarzyna Szymkowska z tyskiego magistratu, ale władze liczą, że teren dawnej huty byłby idealny dla restauracji.
Śmierć jednego z rodziców lub obu wiąże się z koniecznością podziału majątku, który po sobie zostawili. Dziedzic...
Skarbówka twierdzi, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego o uldze meldunkowej nie obowiązuje. I nie chce się zajmow...
Warszawski sąd okręgowy przyznał odszkodowanie pracownicy sklepu, która - wbrew zapewnieniom pracodawcy - po pow...
Zamieszany w tzw. aferę hejterską sędzia Jakub Iwaniec z Warszawy miał pod wpływem alkoholu wjechać w drzewo. Je...
Zasiedzenie działki okazało się niemożliwe, bo inne osoby parkowały na niej auta i wyrzucały śmieci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas