Urzędy informatyzują bez przetargów

Firma, która raz otrzyma zlecenie na stworzenie systemu komputerowego, często staje się dożywotnim wykonawcą. Kolejne umowy są z nią zawierane już z wolnej ręki

Aktualizacja: 02.09.2009 07:58 Publikacja: 02.09.2009 06:30

Urzędy informatyzują bez przetargów

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W efekcie tylko część publicznych pieniędzy jest wydawana w trybach konkurencyjnych (m.in. w przetargu nieograniczonym). Kolejne, nierzadko dużo większe, kwoty niejako z automatu trafiają do tej samej firmy. Są liczone w setkach milionów złotych.

[srodtytul]Większość z wolnej ręki[/srodtytul]

Przetarg Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na system do obsługi dopłat bezpośrednich dla rolników początkowo miał wartość ok. 365 mln zł. Od wielu lat z wykonawcą Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli IACS są jednak zawierane kolejne umowy z wolnej ręki (cała procedura ograniczyła się więc do negocjacji z dotychczasowym partnerem). [b]Zamówienia z wolnej ręki opiewają łącznie na ok. 669 mln zł. Tak więc prawie dwa razy więcej wydano w trybie niekonkurencyjnym niż w konkurencyjnym.[/b]

Inny przykład. PGE Energia wybrała w przetargu firmę, której zleciła budowę systemu informatycznego rynku energii (SIRE). Kolejną umowę zawarła z tą samą firmą już z wolnej ręki. Kontrolerzy Urzędu Zamówień Publicznych uznali, że nie było ku temu podstaw.

Dlaczego firmy stają się dożywotnimi administratorami stworzonych przez siebie systemów?

– Niestety, często zamawiający na etapie tworzenia specyfikacji niedostatecznie zabezpieczają swoje interesy. Problemem są chociażby prawa autorskie. Jeśli w odpowiednich polach eksploatacji nie zostaną przeniesione na zamawiającego, to później trudno mu zlecić rozbudowę systemu innej firmie – mówi Jacek Sadowy, prezes UZP. Jego zdaniem w ten sposób zamawiający skazują się na to, że później ceny będzie im dyktować wykonawca.

– Wiedząc, że w przyszłości nikt inny nie będzie mógł otrzymać kolejnych zleceń na serwis czy modyfikację systemu, firmy mogą zaniżyć cenę w głównym przetargu, a później odbijać to sobie, zawyżając wynagrodzenie przy zawieraniu kolejnych umów – przekonuje Sadowy.

Wiesław Paluszyński z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji również uważa, że wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, firmy informatyczne powinny konkurować o zlecenie na równych prawach.

– Specyfikacje powinny być tak tworzone, aby prawa autorskie przechodziły na zamawiającego. Później, jeśli jest to możliwe, kolejne zlecenia muszą być udzielane w trybach konkurencyjnych – przekonuje. Zastrzega jednak, że czasami z obiektywnych powodów rozbudowa systemu przez firmę, która go stworzyła, jest konieczna. – Chodzi o systemy skomplikowane i tworzone od podstaw dla konkretnego celu. Ze względów technologicznych powierzenie ich modyfikacji innemu przedsiębiorstwu byłoby zbyt ryzykowne – uważa.

[srodtytul]Urzędowe wytyczne[/srodtytul]

Urząd Zamówień Publicznych przygotował specjalne rekomendacje. Mają pomóc w takim przygotowywaniu specyfikacji, aby ograniczyć zamówienia udzielane z wolnej ręki.

– Oczywiście to tylko wskazówki i zamawiający nie muszą ich stosować, chociaż zostały sporządzone po to, by publiczne pieniądze były wydawane racjonalnie i przejrzyście. – podkreśla Sadowy. – [b]Zamawiający powinni pamiętać, że UZP będzie się kierował tymi wytycznymi przy kontrolach. Popełnienie błędu przy udzielaniu zamówienia podstawowego nie uprawnia do późniejszego stosowania wolnej ręki[/b] – dodaje.

[ramka][b]Jak przygotować specyfikację[/b]

[b]Zlecając budowę systemu informatycznego, zamawiający powinien:[/b]

[li]zadbać o przeniesie autorskich praw majątkowych do zbudowanego systemu i jednoznacznie określić pola eksploatacji (np. uprawniające do modyfikacji oprogramowania i kodów źródłowych), [/li][li]tak określić warunki gwarancji, by ewentualne modyfikacje systemu nie powodowały automatycznej jej utraty, [/li][li]uregulować kwestie związane z przeniesieniem praw do licencji w taki sposób, aby nie stanowiły bariery w dalszej rozbudowie systemu, [/li][li]uwzględnić w specyfikacji możliwe do przewidzenia modyfikacje systemu (wtedy, gdy ze względów technologicznych z góry wiadomo, że rozbudowywać go będzie mógł tylko ich twórca), [/li][li]uwzględnić wieloletni serwis i rozbudowę systemu (np. gdy z powodu gwarancji niedopuszczalna jest ingerencja innych firm w kod źródłowy). [/li][/ul] Pełne rekomendacje dostępne na stronie internetowej: [link=http://www.uzp.gov.pl]www.uzp.gov.pl[/link][/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=s.wikariak@rp.pl]s.wikariak@rp.pl[/mail][/i]

W efekcie tylko część publicznych pieniędzy jest wydawana w trybach konkurencyjnych (m.in. w przetargu nieograniczonym). Kolejne, nierzadko dużo większe, kwoty niejako z automatu trafiają do tej samej firmy. Są liczone w setkach milionów złotych.

[srodtytul]Większość z wolnej ręki[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Spadki i darowizny
Testament pisemny kontra testament ustny. Który uwzględnił Sąd Najwyższy?
Prawo w Polsce
Zmiany w rządzie będą blokowane? Konstytucjonalista tłumaczy
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna: ministerstwo finansów wskazuje, o ile może wzrosnąć