Reklama

Partnerstwo publiczno-prywatne: nowe przepisy ograniczą przesiewzięcia

Zdaniem samorządowców zmiana przepisów zamiast zachęcać do wspólnych przedsięwzięć, raczej je ograniczy.

Publikacja: 24.09.2014 09:19

Partnerstwo publiczno-prywatne: nowe przepisy ograniczą przesiewzięcia

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP) powinna zdaniem Ministerstwa Gospodarki zwiększyć liczbę projektów realizowanych w tym systemie. Zdaniem samorządowców tak się nie stanie, ponieważ im ustawa jest zbędna.

W 2013 r. zawarto dziewięć umów w systemie PPP, a realizowanych jest 48 projektów. W stosunku do oczekiwań liczby te wydają się bardzo skromne, dlatego resort gospodarki postanowił zmodyfikować ustawę o PPP z 19 grudnia 2008 r. poprzez usunięcie barier, jakimi według urzędników jest jeszcze obarczony ten system. Podstawowe zmiany mają rozwiązać m.in. problem zapobiegania zawieraniu spółek zależnych przed rozstrzygnięciem przetargu. Spółki takie istniały tylko od dnia rejestracji do dnia wyboru oferty. Później ich istnienie, z wyjątkiem zwycięskiej spółki, okazywało się zbędne.

Inną niedogodnością pozostaje konieczność zgłoszenia i uzasadnienia umowy PPP dłuższej niż cztery lata prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych. Regulacje przewidują też rozwiązanie kilku innych problemów.

Zespół ds. Infrastruktury Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego pozytywnie zaopiniował zmiany. W praktyce jednak wśród samorządowców dominuje sceptycyzm.

– Ustawa o PPP służy przede wszystkim państwowym przedsięwzięciom wymagającym dużych środków finansowych. Jednostki samorządowe wykorzystują, jak w naszym przypadku, szczególną formę PPP: koncesję. Podstawowym problemem jest finansowanie inwestycji przez naszych partnerów. Są to małe firmy, które mają problemy z kredytami, nawet gdy ich sytuacja finansowa jest stabilna – mówi Janina Pokrywa, dyrektor wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta Krakowa. – Z kolei dużym nie opłaca się przystępować do przetargu na inwestycję wartą około 30 mln zł – dodaje.

Reklama
Reklama

W Krakowie powstały do tej pory dwie inwestycje w tym systemie: parking podziemny i cmentarz wraz z popielarnią zwłok. Obecnie miasto negocjuje umowę na budowę kolejnego parkingu. W planach znajduje się budowa biurowca.

Czy te małe przedsięwzięcia, które samorząd chce zrealizować wspólnie z prywatnym inwestorem, wymagają tylu regulacji? Wiele z propozycji MG nie będzie miało zastosowania w samorządowych inwestycjach w ramach PPP, choćby z uwagi na stosowaną przez jednostki samorządu terytorialnego formułę koncesji.

Prof. Hubert Izdebski zauważył w opinii o ustawie PPP dla Unii Metropolii Polskich, że przenoszenie na grunt polski szczegółowych rozwiązań prawnych mających rodowód brytyjski wydaje się niezrozumiałe. W Polsce j.s.t. mają osobowość i samodzielność prawną i poza kilkoma wyjątkami, np. zamówieniami publicznymi, w których ustawodawca ograniczył ich swobodę, nie potrzeba specjalnej ustawy o PPP. Dlatego, jak się wydaje, każda kolejna regulacja, zamiast zachęcać do rozwoju PPP, raczej je ograniczy.

Nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP) powinna zdaniem Ministerstwa Gospodarki zwiększyć liczbę projektów realizowanych w tym systemie. Zdaniem samorządowców tak się nie stanie, ponieważ im ustawa jest zbędna.

W 2013 r. zawarto dziewięć umów w systemie PPP, a realizowanych jest 48 projektów. W stosunku do oczekiwań liczby te wydają się bardzo skromne, dlatego resort gospodarki postanowił zmodyfikować ustawę o PPP z 19 grudnia 2008 r. poprzez usunięcie barier, jakimi według urzędników jest jeszcze obarczony ten system. Podstawowe zmiany mają rozwiązać m.in. problem zapobiegania zawieraniu spółek zależnych przed rozstrzygnięciem przetargu. Spółki takie istniały tylko od dnia rejestracji do dnia wyboru oferty. Później ich istnienie, z wyjątkiem zwycięskiej spółki, okazywało się zbędne.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama