Z ułatwień powinni być zadowoleni, przynajmniej częściowo, zarówno zamawiający, jak i wykonawcy. Nie mogą jednak liczyć na specjalne traktowanie, nawet gdy postępowania dotyczyć będą najważniejszych w danym okresie inwestycji.
Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt ustawy o zmianie prawa zamówień publicznych.
Projekt umożliwia poprawianie oczywistych omyłek pisarskich i rachunkowych. Nie będzie bowiem, tak jak jest dziś, zamkniętego katalogu takich omyłek. Ma się to przyczynić do zmniejszenia liczby odrzuconych ofert i unieważnionych postępowań. Chodzi zwłaszcza o błędy rachunkowe w obliczaniu ceny. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza przy robotach budowlanych. W postępowaniach, w których oferty liczą po kilkadziesiąt tomów, trudno uniknąć omyłek i przez to rozstrzyganie przetargów, a tym samym inwestycje, znacznie się opóźnia. Jednak wykonawca na poprawienie błędu będzie miał mniej czasu niż do tej pory – nie siedem, lecz trzy dni. Z kolei zamawiający będzie mógł określić okoliczności, w jakich można go poprawić.
Projekt uelastycznia i usprawnia prowadzone postępowania o udzielenie zamówienia. Przykładowo zmniejsza z siedmiu do pięciu liczbę wykonawców zapraszanych w trybie negocjacji bez ogłoszenia. Doprecyzowuje też przepisy, które wywoływały wątpliwości interpretacyjne przedsiębiorców – zmiany przyjmuje z zadowoleniem m.in. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych.
Dotyczą one przede wszystkim przedłużania terminów składania ofert, a także rozumienia zapisów dotyczących pierwotnych warunków zamówienia, o których mowa w ogłoszeniu, oraz rozróżniania „zmiany warunków” od „istotnej zmiany warunków”.