Jak walczyć o zlecenia w Internecie

Firma startująca w licytacji elektronicznej rywalizuje z konkurentami „na żywo”. Kto bardziej zejdzie z ceny, ten wygrywa

Aktualizacja: 07.09.2009 07:45 Publikacja: 07.09.2009 06:30

Jak walczyć o zlecenia w Internecie

Foto: www.sxc.hu

W papierowym przetargu każdy z przedsiębiorców może złożyć tylko jedną ofertę. Trzeba więc niejako przewidzieć ruch konkurencji, tak aby zaproponować niższą od niej cenę, a jednocześnie zbyt mocno nie ograniczać swoich zysków. Podczas licytacji elektronicznej wszyscy widzą, jaka jest w danej chwili najniższa cena, i mogą zaproponować jeszcze korzystniejszą.

[b]Uwaga! [/b]Podobnie jak na klasycznych aukcjach uczestnicy często ulegają emocjom i za wszelką cenę chcą wygrać. Dlatego dobrze jest wcześniej ustalić minimalną kwotę, do jakiej możemy zejść. W przeciwnym razie może się zdarzyć, że zaproponujemy cenę poniżej kosztów własnych.

[srodtytul]Tylko do progów unijnych[/srodtytul]

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=518033A22E5CFB8E5A8F972584461173?id=247401]Prawo zamówień publicznych[/link] nie stawia ograniczeń co do przedmiotu zamówienia. W e-licytacji można wybrać zarówno dostawcę, usługodawcę, jak i wykonawcę robót budowlanych. Jedyną granicę wyznacza wartość zamówienia. Musi ona być niższa od tzw. progów unijnych. Oznacza to, że administracja rządowa może zorganizować e-licytację na dostawy i usługi o wartości niższej niż 133 tys. euro, samorządowa zaś na kwotę mniejszą niż 206 tys. euro. Przy robotach budowlanych progiem jest 5,15 mln euro bez względu na rodzaj zamawiającego.

W praktyce zdecydowanie najwięcej e-licytacji dotyczy dostawo określonych standardach. Przeglądając ogłoszenia, można znaleźć zamówienia dotyczące dostaw artykułów biurowych czy sprzętu komputerowego. Coraz częściej jednak trafiają się też ogłoszenia na proste roboty budowlane (np. remonty) czy opracowanie dokumentacji projektowej.

[srodtytul]Gdzie znaleźć ogłoszenie[/srodtytul]

Zainteresowanie e-licytacjami wzrosło kilka miesięcy temu, kiedy to [b]Urząd Zamówień Publicznych uruchomił darmową platformę do ich przeprowadzania. Jeśli zamawiający korzysta z tej platformy, to ogłoszenie o zamówieniu można znaleźć pod adresem internetowym [link=https://licytacje.uzp.gov.pl]https://licytacje.uzp.gov.pl[/link][/b].

Niektórzy zamawiający korzystają jednak z innych serwisów. Dlatego e-licytacji lepiej szukać w Biuletynie Zamówień Publicznych ([link=http://portal.uzp.gov.pl/pl/site/uzp/bzp/szukaj]http://portal.uzp.gov.pl/pl/site/uzp/bzp/szukaj[/link]). Znajdują się tam informacje o wszystkich e-licytacjach.

[srodtytul]Potrzebny wniosek [/srodtytul]

W ogłoszeniu musi być podany termin składania wniosków o dopuszczenie do licytacji oraz warunki, jakie trzeba spełnić, i lista dokumentów, które należy dostarczyć. Zanim wykonawca zasiądzie przed komputerem, najpierw musi przejść klasyczną weryfikację. Wniosek o dopuszczenie do e-licytacji składa tak jak w zwykłym przetargu na papierze. Zamawiający sprawdza go i jeśli uzna, że postawione warunki zostały spełnione, zaprasza firmę do wzięcia udziału w licytacji.

[srodtytul]Jak licytować[/srodtytul]

O tym, jak wygląda e-licytacja, przesądza platforma, na jakiej jest ona prowadzona. W każdej jednak przedsiębiorcy muszą rozpocząć od zalogowania się w systemie.

[b]Uwaga![/b] Do wzięcia udziału w e-licytacji nie jest już wymagany bezpieczny podpis elektroniczny.

Po rozpoczęciu licytacji wykonawcy składają tzw. postąpienia. To nic innego jak oferta z kolejną ceną. Każdy z uczestników widzi, jaka kwota w danej chwili jest najniższa, i proponuje jeszcze korzystniejszą. Zdarzają się nawet takie licytacje, gdzie przebicie następuje zaledwie o 1 zł. Oferta przestaje wiązać, gdy inny przedsiębiorca złoży korzystniejszą.

[srodtytul]Jedno- bądź wieloetapowa[/srodtytul]

Od wyboru zamawiającego zależy, czy licytacja zakończy się od razu czy też nie. Licytacja jednoetapowa kończy się w określonym momencie. Może to być wyznaczona godzina. Możliwe jest też jednak określenie czasu, po którym licytacja się kończy, jeśli nie zostaną złożone kolejne postąpienia.

[ramka][b]Przykład[/b]

Zamawiający określił w ogłoszeniu, że licytacja będzie jednoetapowa i zakończy się, jeśli przez 15 minut żaden z uczestników nie złoży kolejnego postąpienia. Licytacja trwała trzy godziny, gdyż za każdym razem przed wyznaczonym kwadransem ktoś składał nową ofertę.

Dopiero gdy od kolejnego postąpienia upłynęło 15 minut i nikt nie zaproponował korzystniejszej ceny, licytacja automatycznie została zakończona.[/ramka]

Aukcja wieloetapowa toczy się niejako na raty. Po zakończeniu każdego z etapów eliminowani są z niego ci przedsiębiorcy, którzy nie złożyli kolejnych postąpień.

[ramka][b]Darmowa platforma do e-licytacji[/b]

[b]Kilka miesięcy temu Urząd Zamówień Publicznych uruchomił specjalną darmową platformę, na której urzędy z całej Polski mogą przeprowadzać licytacje elektroniczne. Zanim firma zacznie się ubiegać na niej o zamówienie, musi się zarejestrować. Zajmuje to zaledwie kilka minut i jest w pełni darmowe.[/b]

Aby się zarejestrować, trzeba wejść na stronę internetową: [link=https://licytacje.uzp.gov.pl]https://licytacje.uzp.gov.pl[/link]. W polu „login” należy wpisać dowolny wyraz – musi on być unikatowy, czyli nie może się powtarzać w całym systemie. W polu „hasło” można wpisać dowolnie wybrane przez siebie hasło składające się z liter i cyfr. Ze względów bezpieczeństwa zalecane jest korzystanie z niepowtarzalnych ciągów znaków. W polu „rola” należy zaznaczyć, że jest się wykonawcą. W polu „e-mail” podaje się adres poczty elektronicznej. Po rejestracji zostanie na niego wysłany link aktywacyjny. Dopiero po jego kliknięciu przedsiębiorca może zacząć korzystać z systemu. Uprawnienia użytkowników niezarejestrowanych ograniczają się do możliwości przeglądania komunikatów publicznych, samouczka oraz regulaminu korzystania z platformy.[/ramka]

[ramka][b]Aukcja elektroniczna po papierowym przetargu[/b]

[b]Od e-licytacji należy odróżnić aukcję elektroniczną. To nie jest osobny tryb udzielenia zamówienia, tylko coś w rodzaju dogrywki po tradycyjnym postępowaniu.[/b] Jeżeli jest ono prowadzone w trybie przetargu nieograniczonego, ograniczonego lub negocjacji z ogłoszeniem, to zamawiający może przewidzieć w ogłoszeniu przeprowadzenie e-aukcji. Może do niej dojść tylko wówczas, gdy w papierowym postępowaniu złożono co najmniej trzy ważne oferty. Aukcja elektroniczna jest zawsze jednoetapowa. Można stosować kryteria inne niż cena, o ile pozwalają one na automatyczną ocenę ofert. Najczęściej jednak w e-aukcjach stosowana jest sama cena. Internetowy etap postępowania ma dać wykonawcom szanse na zmniejszenie proponowanych kwot.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=s.wikariak@rp.pl]s.wikariak@rp.pl[/mail][/i]

W papierowym przetargu każdy z przedsiębiorców może złożyć tylko jedną ofertę. Trzeba więc niejako przewidzieć ruch konkurencji, tak aby zaproponować niższą od niej cenę, a jednocześnie zbyt mocno nie ograniczać swoich zysków. Podczas licytacji elektronicznej wszyscy widzą, jaka jest w danej chwili najniższa cena, i mogą zaproponować jeszcze korzystniejszą.

[b]Uwaga! [/b]Podobnie jak na klasycznych aukcjach uczestnicy często ulegają emocjom i za wszelką cenę chcą wygrać. Dlatego dobrze jest wcześniej ustalić minimalną kwotę, do jakiej możemy zejść. W przeciwnym razie może się zdarzyć, że zaproponujemy cenę poniżej kosztów własnych.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów