Uchwała Rady Miasta Ustka z 29 grudnia 2015 r. w sprawie ustalenia zasad sprzedaży lokali mieszkalnych, stanowiących własność Miasta Gminy Ustka, przeznaczała do sprzedaży w trybie bezprzetargowym lokale mieszkalne wraz ze sprzedażą własności gruntu lub oddaniem gruntu w użytkowanie wieczyste. Nabywcom przysługiwały bonifikaty w wysokości 60–90 proc., zależnej od wpłat na fundusz remontowy, wykorzystywany na rewitalizację starej Ustki. Miasto już od kilku lat realizuje Gminny Program Rewitalizacji, obecnie na lata 2016–2022. Środki na ten cel zdobywa m.in. ze sprzedaży lokali w budynkach, których nie obejmuje ten program. Zniżki, sięgające 90 proc., mają zachęcać do ich nabycia. Toteż mieszkańcy Ustki z zaskoczeniem przyjęli wyłączenie spod bonifikaty lokali w budynkach, powstałych przed 1950 r. przy 17 ulicach, wymienionych w załączniku nr 2 do uchwały. Wśród nich znalazła się ul. Stefana Żeromskiego.
Czytaj także: Mieszkania komunalne: wyższy czynsz dla najemców o wysokich dochodach
17 ulic bez zniżek
Mieszkanka lokalu w budynku przy ul. Żeromskiego jeszcze w 2007 r. zaczęła się starać o nabycie mieszkania na własność. W 2013 r., będąc przekonana, że kupi mieszkanie z 50 proc. zniżką, przeprowadziła duży remont. Jednak nowe przepisy całkowicie wykluczyły możliwość nabycia mieszkania po obniżonej cenie. Lokatorka zaskarżyła więc uchwałę z 2015 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Zarzuciła, że narusza konstytucyjną zasadę równości i wprowadza dyskryminację ze względu na miejsce zamieszkania, i położenia lokalu. Uchwała zwiększa bowiem wysokość bonifikaty dla mieszkańców części ulic, a pozbawia jej, nawet w dotychczasowej wysokości, mieszkańców wspomnianych 17 ulic.
Odpowiadając na skargę, rada miasta wyjaśniła, że niezastosowanie bonifikat w stosunku do lokali przy tych ulicach, w tym przy ul. Żeromskiego, wynika z prowadzonej w Ustce polityki przestrzennej. Jej celem nie jest dyskryminacja mieszkańców miasta ze względu na miejsce zamieszkania, ale niedopuszczenie do degradacji cennych kulturowo budynków. Chodzi o zachowanie dziedzictwa kulturalnego i ograniczenie niszczenia obiektów o wartościach kulturowych, z uwzględnieniem programu rewitalizacji budynków przy tych 17 ulicach w starej części miasta.
Skarga Anny Z. (dane zmienione) otworzyła ścieżkę sądową, w przebiegu której WSA w Gdańsku oraz Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygały kolejno kwestię zachowania terminu i legitymacji procesowej, uprawniającej do zakwestionowania uchwały Rady. Wskutek tego pierwsze merytoryczne orzeczenie sądu zapadło dopiero w 2017 r. WSA oddalił wówczas skargę, stwierdzając, że kwestionowane zasady sprzedaży lokali komunalnych są zgodne z prawem. Gmina jako ich właściciel może samodzielnie ustalać warunki ich sprzedaży; przeznaczać lub wyłączać ze sprzedaży, i ustalać cenę. Rada miasta mogła więc pozbawić określoną grupę potencjalnych nabywców lokali gminnych możliwości uzyskania bonifikaty – orzekł WSA.