Sędzia Juszczyszyn pojawił się w Sejmie po godzinie dziewiątej. Przed Kancelarią na sędziego czekała grupa kilkunastu osób popierających działania sędziego Juszczyszyna. Trzymały m.in. transparenty z napisem: "Wspieramy niezależnych sędziów", "Wolne sądy, wolni ludzie", "Ujawnić listy poparcia KRS".
Sam Paweł Juszczyszyn nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat swojego przyjazdu. Odsyłał ich rzecznika prasowego.
- Ja sam nie będę informował o czynnościach, które nie mają charakteru jawnej rozprawy - powiedział sędzia Juszczyszyn.
Czytaj też:
CIS: Nie było oględzin list poparcia do KRS, bo sędzia Juszczyszyn nie miał delegacji