Reklama

Sądy po koronawirusie zaleją sprawy wywołane pandemią

Postępowania mają ruszyć w połowie maja. Dziś w sądach toczą się tylko te najpilniejsze. Resort sprawiedliwości szuka sposobu, by było bezpiecznie dla wszystkich.

Aktualizacja: 21.04.2020 06:28 Publikacja: 20.04.2020 18:20

Sądy po koronawirusie zaleją sprawy wywołane pandemią

Foto: Fotorzepa

Wszystko wskazuje, że w okolicach 15 maja sądy zostaną otwarte – będą załatwiać więcej spraw, ale nadal nie wszystkie – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. W wielu sądach właśnie na termin po 15 maja wyznaczane są rozprawy, które czekają od czasu zamknięcia sądów z powodu pandemii.

Czy to prawda? – sprawdziliśmy w samym Ministerstwie Sprawiedliwości.

– Tak, chcemy umożliwić prowadzenie i rozstrzyganie spraw na posiedzeniach niejawnych i rozprawach przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa epidemicznego. Trudno wskazać w tej chwili datę wejścia w życie tych zmian. Na pewno jednak trzeba przygotować wymiar sprawiedliwości do funkcjonowania w stanie epidemii, aby zagwarantować konstytucyjne prawo do sądu – mówi „Rzeczpospolitej” Anna Dalkowska, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialna za funkcjonowanie sądownictwa.

Czytaj też:

Zdalna praca w sądach - czy to możliwe?

Reklama
Reklama

Prezes NSA: Sądy też chcą pomóc firmom

Zaraza może pogrążyć od lat przeciążone polskie sądy

Wszystko wskazuje, że sądy muszą się szykować nie tylko na nadrabianie zaległości, ale i lawinę spraw związanych z zarazą.

– Sądom przybędzie spraw każdej kategorii – uważa krakowski sędzia Waldemar Żurek. I dodaje, że taki jest efekt każdego kryzysu. Wylicza sprawy upadłościowe firm i upadłości konsumenckiej; pozwy o zapłatę; rozwody będące wynikiem kwarantanny i alimentacyjne, z powodu utraty środków do życia.

Katarzyna Kloc, radca prawny z Kancelarii Gawroński & Partners, dodaje kolejne rodzaje spraw: pracownicze, będące efektem obniżenia pensji czy zwolnień grupowych lub o ustalenie stosunku pracy kierowane przez pracujących na tzw. umowach śmieciowych. I przykład kolejny: nadzwyczajna zmiana stosunków umowy o najem czy świadczenie usług.

Reklama
Reklama

– Takich spraw może być wiele – twierdzi mecenas. – W najmie dochodzi bowiem do tzw. częściowej niemożliwości świadczenia, powstaje więc problem, jaki czynsz powinien płacić najemca, jeżeli nie może w pełni korzystać z wynajmowanego lokalu. Problematyczne okazuje się też rozliczanie usług, które nie mogą być świadczone w całości lub części: prywatne przedszkola, szkoły czy kluby fitness.

Jaki jest pomysł na sądy w czasie epidemii? Składy jednoosobowe, posiedzenia niejawne tam, gdzie normalnie prowadzona byłaby rozprawa, rozprawy prowadzone zdalnie przez aplikacje inne niż oficjalnie wskazane przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

– Kiedy nie ma możliwości przeprowadzenia normalnej rozprawy ani też zdalnej, to z dwojga złego lepiej rozstrzygnąć sprawę na posiedzeniu niejawnym (po odebraniu stanowisk zdalnie, choćby mailem albo i pocztą) niż nie rozstrzygnąć jej wcale. W przeciwnym razie albo pozarażamy ludzi, albo w dbałości o ich prawo do sądu nie damy im go wcale – mówi „Rz” prezes jednego z sądów.

Inny stawia na zdalne rozprawy. By je prowadzić, wystarczy niewielka korekta przepisów.

Sędziowie obawiają się jednak wycieku danych (ostatnie zdarzenie z udziałem KSSiP) oraz że jeśli to oni mają decydować, w jakiej aplikacji będzie toczyła się zdalna rozprawa, to w razie wycieku danych zostaną obarczeni za to odpowiedzialnością.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama