W środę wieczorem Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet Igorowi Tulei, zawiesiła w czynnościach orzeczniczych i obniżyła wynagrodzenie. Na nic zdały się zdały się protesty i apele grupy prawników skupionych w Komitecie Obrony Sprawiedliwości, wspierających Tuleye i kwestionujących legalność tej decyzji.
Dla władz Sądu Najwyższego sprawa formalnie była czysta. Izba Dyscyplinarna SN miała prawo się nią zająć. A głośne zabezpieczenie TSUE nie mogło tego zablokować. Jest to bowiem sprawa immunitetowa, traktowana jako karna, a zabezpieczenie Trybunału dotyczy tylko i wyłącznie spraw dyscyplinarnych.